1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano długo zapowiadany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Zespół pod kierownictwem posła PiS Arkadiusza Mularczyka oszacował straty Polski na 6 bln 220 mld 609 mln zł.
14 września, podczas obrad Sejmu, 418 posłów poparło uchwałę w sprawie reparacji od Niemiec. Za uchwałą opowiedziały się w większości wszystkie największe kluby. Przeciw uchwale głosowało czterech posłów z klubu Koalicji Obywatelskiej.
“Raczej przeszkoda niż wsparcie”
– Właściwa droga do pojednania polega na wzajemnym poznawaniu się, wizytach, wspólnych projektach – powiedział bp Baetzing w czwartek na zakończenie walnego zgromadzenia Konferencji Episkopatu Niemiec w Fuldzie, odnosząc się do pojednania polsko-niemieckiego.
– Uważam, że w tym kontekście żądanie reparacji jest raczej przeszkodą niż wsparciem – dodał.
“Die Welt”: Cyniczna postawa Niemiec
Niemiecki dziennik “Die Welt” opublikował w czwartek artykuł o polskich żądaniach reparacji od Niemiec w ramach strat poniesionych w czasie II wojny światowej. Philipp Fritz, korespondent gazety w Warszawie, uważa, że opinia publiczna Niemiec popełnia błąd, kwalifikując roszczenia Polski jako przejaw “brutalnej kampanii wyborczej” PiS.
Dziennikarz zwrócił uwagę, że większość polskiego społeczeństwa popiera wysiłki rządu na rzecz wypłacenia przez Niemcy zadośćuczynienia za szkody wojenne. Jego zdaniem Polakom “chodzi o coś więcej niż pieniądze”. W ten sposób dochodzi do konkluzji, że Polska domaga się przede wszystkim “uznania krzywd”. “Chodzi o to, by uświadomić żyjącym dziś Niemcom historyczne cierpienia ludzi w okupowanej Polsce i ich traumy, które trwają do dziś” – napisał Fritz na łamach gazety.
Czytaj też:
Reparacje dla Polski. Poseł do Bundestagu potępia niemiecki rządCzytaj też:
Niemiecki dziennik uderza w Polskę: Żądanie dziś reparacji to afront
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS