A A+ A++

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” znów uderza w rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz niepokoi się ws. zakupu przez Orlen sieci gazet lokalnych i portali internetowych od niemieckiej grupy wydawniczej Passau (VGP). Korespondent FAZ w Polsce kłamie, że niemiecki koncern stał się „ofiarą” PiS. Nie zauważył, że Niemcy od dawna szukali kupca dla swojej polskiej odnogi?

CZYTAJ TAKŻE: Prezes Obajtek: Próbowano nam niejednokrotnie wmawiać, że kapitał nie ma narodowości. Ale to były tylko i wyłącznie kłamstwa

Pod koniec 2020 roku PiS znalazł wreszcie pierwszą ofiarę: bawarską Grupę Wydawniczą Passau (VGP)”, która sprzedała sieć gazet regionalnych, lokalnych i portale internetowe w Polsce koncernowi Orlen. „Od początku roku wielu dziennikarzy boi się presji ze strony koncernu

– przekonuje Gerhard Gnauck, dziennikarz „FAZ”.

Czy autor „zapomniał”, że transakcja była całkowicie dobrowolna, a niemiecka grupa wydawnicza od dawna poszukiwała kupca dla swoich tytułów? Jak na korespondenta w Polsce, to wiedza pana Gnaucka wydaje się mocno ograniczona. Chyba, że chodzi o manipulację. Tych, w tekście FAZ, znajdziemy dużo więcej.

Trzaskowski jak męczennik

FAZ pochyla się tez z troską nad rzekomą gehenną Rafała Trzaskowskiego, któremu nie podoba się krytyka ze strony publicznego medium. Obsesję prezydenta Warszawy, korespondent FAZ w Warszawie, przedstawia jako jego udrękę.

Rafał Trzaskowski, najpopularniejszy polityk PO, który nieznacznie przegrał wybory z prezydentem Andrzejem Dudą, musi od tamtego czasu znosić zjadliwe informacje publicznej telewizji na jego temat

– pisze Gnauck, który nie rozumie, że krytyka jest integralną częścią działania mediów, także publicznych.

Ciekawe, że korespondent FAZ nie pisze o obsesji Trzaskowskiego i autorytarnych zapędów prezydenta Warszawy, który chce likwidować TVP.INFO, a to oznacza wyrzucenie tysięcy ludzi na bruk.

Narracja Gnaucka z FAZ jest tak przerażająco nieobiektywna, że jest to w stanie zauważyć student pierwszego roku dziennikarstwa. Tą narracją znad Wisły karmi się jednak czytelnik w Niemczech. Szkodliwa i tendencyjna propaganda najwyraźniej nie przeszkadza niemieckiemu wydawcy. WB

Źródło DW, FAZ

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInformacja o kocie Piechocińskiego na Marsie? „Miauczur Henryk znany jako Miauczuś”
Następny artykuł50. rocznica strajku włókniarek w Łodzi. Senatorowie jednomyślni w sprawie uchwały