Niemcy poinformowali, że w pierwszych siedmiu miesiącach tego roku znacznie wzrósł import oleju napędowego z Indii. Większość z niego wyprodukowano zapewne z rosyjskiej ropy.
Według niemieckiej agencji statystycznej Destatis, Niemcy w pierwszych siedmiu miesiącach 2023 roku wydali aż 451 milionów euro na produkty indyjskiego przemysły petrochemicznego. Kupowali głównie olej napędowy, który już w Niemczech zostanie przerobiony na taki, który nadaje się do napędzania samochodów, i na olej opałowy. Dla porównania w analogicznym okresie poprzedniego roku wydali na to zaledwie 37 milionów euro, co oznacza wzrost o ok. 1100%.
Problem w tym, że większość tych produktów powstała zapewne z rosyjskiej ropy naftowej. Jej sprzedaż była dla Kremla jednym z głównych źródeł utrzymania. Chcąc pozbawić go środków na dalsze prowadzenie wojny, UE wprowadziła szereg sankcji na jej sprzedaż. To wywołało znaczny spadek jej cen, z czego skorzystały Indie. Według bazy danych Comtrade ONZ sprowadzają jej znaczne ilości od początku wojny, rafinują, i eksportują dalej do Europy.
Kupowanie przez Niemcy tego oleju napędowego jest legalne, ale zdaniem krytyków znacznie osłabia wpływ sankcji na unijną gospodarkę i podważa sens ich wprowadzenia. Główny dyplomata UE Joseph Borrell przyznał to już w maju. „My w UE nie kupujemy rosyjskiej ropy, ale kupujemy diesel, który wyprodukowano przez jej rafinację gdzie indziej. Efektem jest obchodzenie naszych sankcji” – przyznał.
Źródło: Stefczyk.info na podst. Al-Arabija Autor: WM
Fot. Zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS