kraina zwróciła się do Niemiec z prośbą o dostarczenie Gepardów dwa miesiące temu, tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Wówczas wniosek ten został przez niemieckie władze odrzucony.
We wtorek federalna minister obrony Christine Lambrecht zapowiedziała, że Niemcy dostarczą Ukrainie ciężką broń – w pierwszej dostawie ma znaleźć się 50 Gepardów z zasobów Bundeswehry, wyposażonych w systemy przeciwlotnicze.
ZOBACZ: Mołdawia. Amerykańscy eksperci: Rosja przeprowadziła ataki “pod fałszywą flagą” w Naddniestrzu
– Prosiliśmy Berlin o te systemy uzbrojenia od pierwszych dni wojny, ponieważ armia ukraińska zrobiłaby z nich dobry użytek – powiedział ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk w wypowiedzi dla N-TV.
Brak amunicji komplikuje sprawę
– Wtedy powiedziano nam, że to nie ma sensu, ponieważ brakuje potrzebnej amunicji. Nic się nie zmieniło do dziś. Dlatego kwestia Geparda nie znalazła się w agendzie rozmów dwustronnych w ostatnich tygodniach.
– Działa przeciwlotnicze bez amunicji są bezużyteczne. Jeżeli amunicja nie zostanie zapewniona przez niemieckie ministerstwo obrony w ciągu najbliższych kilku dni, Ukraina prawdopodobnie będzie musiała zrezygnować z tej oferty Niemiec – zaznaczył Melnyk.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Mychajło Podolak informuje o dostawach broni. “Mam dla Rosji złe wieści”
Firma Krauss-Maffei Wegmann (KMW), producent Gepardów, ma obecnie na stanie tylko ok. 23 000 sztuk amunicji. Jeden Gepard jest w stanie oddać z obydwu dział nawet 1 100 strzałów na minutę – wylicza NTV.
Minister Lambrecht wraz z KMW obiecali pomoc w zapewnieniu potrzebnej amunicji. Będzie ona poszukiwana w pierwszej kolejności w krajach, gdzie Gepardy są aktualnie użytkowane (Jordania, Brazylia, Katar).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS