Po katastrofie ekologicznej na polskim odcinku Odry Niemcy monitorują stan rzeki na swoich terenach. I alarmują, że zasolenie jest wysokie. – Mamy szczęście, że panują niskie temperatury i algi się nie rozmnażają. Tylko dlatego nie dochodzi do śnięcia ryb – przyznaje Steffi Lemke, minister środowiska. I ostrzega, że katastrofa może się powtórzyć, jak tylko zrobi się ciepło. – A potem kolejnego roku i kolejnego – mówi.
Sprawę opisuje “Deutsche Welle”, powołując się na zdanie najważniejszych polityków w Niemczech. Okazuje się, że niemiecki rząd nie odłożył tematu katastrofy ekologicznej na Odrze. Steffi Lemke, niemiecka minister środowiska czeka na ustalenia polskiej prokuratury, a jej pracownicy cały czas monitorują rzekę. Lemke w poniedziałek odwiedziła Park Narodowy Doliny Dolnej Odry, który mocno ucierpiał w wyniku sierpniowej katastrofy. Minister przekazała dziennikarzom niepokojące informacje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS