“Fakt” przejrzał oferty dotyczące pracy przy zbieraniu szparagów publikowane w internecie przez niemieckich pracodawców. Analizowane stawki, w przeliczeniu na złotówki, wahają się od 43-53 zł za godzinę, choć przy zbiorach można zarobić nawet do 60 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennik zauważył, że takie kwoty nie robią wrażenia na polskich pracownikach. Jeden z nich powiedział serwisowi, że za sprzątanie domków kempingowych w Brandenburgii dostałby 65 zł netto. – Zapłaciliby mi tyle za harówkę przy szparagach? – pyta retorycznie w rozmowie z “Faktem”.
Warunki pracy w Niemczech
Debata dotycząca tego, jak ściągnąć Polaków do pracy w rolnictwie, toczyła się już w ubiegłym roku. Okręgowe Stowarzyszenie Rolników Poczdam-Mittelmark i Stowarzyszenie Beelitzer Spargel podkreślały, że pracownicy sezonowi oczekują “godziwych wynagrodzeń”.
Warto także zauważyć, że proponowane w ogłoszeniach kwoty na rękę nie zawsze równają się ostatecznemu wynagrodzeniu. Pracownicy są zazwyczaj kwaterowani w kilkuosobowych pokojach ze wspólnymi toaletami i prysznicami. Koszt takiego zakwaterowania może wynosić ok. 70 euro tygodniowo. Wyżywienie odbywa się na własną rękę.
“Standardową stawką jest 12 euro za godzinę, jednak można ją podwyższyć za sprawą “dobrej wydajności” – zapewniała w ubiegłym roku jedna z plantacji.
Wzrost płac hamują obawy niemieckich rolników o utratę konkurencyjności. Przedsiębiorcy boją się, że ich szparagi znikną z rynku z powodu tańszej konkurencji z zagranicy.
“W sklepach pozostały niemieckie szparagi. Klienci, zaniepokojeni kryzysem energetycznym, woleli kupować tańsze szparagi z zagranicy” – tłumaczył w 2023 r. szef stowarzyszenia niemieckich plantatorów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS