A A+ A++

W obliczu tragedii, jaką była niedawna powódź się na Dolnym Śląsku, szczególna uwaga została skierowana na stan zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Zachowanie ich funkcjonalności to przecież gwarancja bezpieczeństwa mieszkańców. Czy obecny stan wałów przeciwpowodziowych nad Wiarem w Przemyślu, będący efektem działalności człowieka, taką gwarancję daje? W wyniku naszej interwencji sprawą zainteresowało się Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Rzeszowie.

Problem związany z wałem powodziowym na rzece Wiar w Przemyślu (obręb 215) oraz w miejscowości Krówniki nie jest nowy. Jak udało się nam ustalić podczas wizyty na miejscu, ta forma zabezpieczenia przed żywiołem jest sukcesywnie niszczona przez człowieka. Jak? Okazuje się, że do wału prowadzą drogi dojazdowe (jedna tuż przy tabliczce z nazwą miejscowości Krówniki). Tymi drogami, co mieliśmy okazję obserwować na miejscu w dniu 24 września br., ciężkie sprzęty rolnicze dojeżdżają do pól i działek znajdujących się od wewnętrznej strony wału. To nie tylko ciągniki czy traktory, ale także kombajn. Jak usłyszeliśmy od alarmujących o sprawie spacerowiczów, lokalni mieszkańcy traktują zabezpieczenie przeciwpowodziowe jak zwykłą nieutwardzoną drogę, choć de facto nią nie jest. Przez takie działania wał jest sukcesywnie rozjeżdżany i niszczony. Tymczasem takie obiekty pełnią kluczową rolę w ochronie zabudowy na terenach zalewowych. Aby zachować ich funkcjonalność, konieczne jest stałe monitorowanie ich stanu i prowadzenie prac utrzymaniowych.

– Miejscowi do działek uprawianych od wewnętrznej strony wału dojeżdżają pojazdami odcinkiem biegnącym po wale. W efekcie jest on obniżony i sukcesywnie niszczony. Taka ingerencja to proszenie się o kłopoty w sytuacji, kiedy woda w rzece poważnie by przybrała. A jak bardzo może być groźny żywioł, mieliśmy się w ostatnim czasie okazję przekonać, oglądając obrazy ze Śląska  – usłyszeliśmy.

W powyższej sprawie skontaktowaliśmy się z Wodami Polskimi, a konkretnie z  Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Rzeszowie, pytając o dozwolone jego formy użytkowania wału i możliwość podjęcia działań w celu jego zabezpieczenia…

Płatny dostęp do treści

Przeczytałeś tylko fragment tekstu.
Chcesz przeczytać całość i inne artykuły premium?
Nieograniczony dostęp do pełnych tekstów od 19 groszy dziennie!
Masz już wykupiony dostęp? Zaloguj się

Pozostało 72% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGiertych kpi z Dudy. „Musiał się dogadać z Tuskiem, tak głupi nie jest”
Następny artykułToda Woodbridge o Djokovicu: W rzeczywistości jest trochę słabszym przeciwnikiem