To wspólny postulat, który znalazł się już wcześniej w programie KO i Trzeciej Drogi. W obecnym stanie prawnym, co do zasady, przez pierwsze 33 dni to w większości pracodawca ponosi koszt zasiłku. W świetle umowy koalicyjnej to ZUS od samego początku wypłacałby ten zasiłek. Pomysł nie jest nowy, gdyż ludowcy próbowali przeforsować projekty w tej sprawie już w czasie pandemii. W jednym z nich zaznaczono, że skutkiem będzie odciążenie firm, ale „zwiększenie wydatków państwowego funduszu celowego – Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, które nie jest możliwe do precyzyjnego wyliczenia”.
FUS ucierpi także na zaproponowanych w umowie wakacjach od ZUS-u. „Dla przedsiębiorców odprowadzających składki za siebie, wprowadzimy możliwość czasowego zwolnienia ze składek na ubezpieczenia społeczne” – czytamy w umowie. To z kolei odzwierciedlenie postulatu Trzeciej Drogi, która obiecała, że mikroprzedsiębiorcy płacący dziś ZUS niezależnie od dochodu, będą mogli zawiesić spłatę.
– Urlop od ZUS-u w momencie, gdy firma nie zarabia, to dobre rozwiązanie. Musimy skończyć z fikcją, która polega na tym, że przedsiębiorca ze stratą odprowadza składki. Rentowność przedsiębiorstw staje się zerowa, a nawet ujemna. Nasz system jest obecnie ślepy na takie przypadki – komentuje dla Forbes.pl Łukasz Bernatowicz. Nasz rozmówca dodaje, że ustawodawca może pójść o krok dalej i zrealizować postulat KO dotyczący zasiłku urlopowego dla przedsiębiorców. Opozycja w pakiecie „100 konkretów” obiecała bowiem, że przedsiębiorca w czasie maksymalnie miesięcznego urlopu dostawałby świadczenie w wysokości połowy płacy minimalnej. – Obecnie przedsiębiorcy urlopu, co do zasady, nie mają, bo nie mieliby wówczas przychodu – podsumowuje przedstawiciel BCC.
W umowie mowa także o wprowadzeniu „korzystnych i czytelnych zasad naliczania składki zdrowotnej”. Powstaje jednak pytanie, czy to zapowiedź nowego Polskiego Ładu, który zlikwidował odliczenie składki od podatku, czy też obietnica powrotu do stanu prawnego sprzed 2022 roku. – Zdaję sobie sprawę, że umowa koalicyjna na tym poziomie ogólności nie prezentuje konkretnych rozwiązań, chcielibyśmy poznać więcej kierunków zmian. Założenie było takie, że składka zdrowotna będzie ponownie mogła być wliczana w koszty uzyskania przychodu i jej wysokość będzie limitowana. Oby to poszło w tym kierunku – komentuje prezes ZP BCC.
Czytaj też: Podatek od balkonów to jeszcze nic. Jakie są najbardziej absurdalne podatki w Polsce — i czemu w ogóle służą?
Babciowe i 800 plus do poprawy? Zmiany bez uszczerbku na budżecie
Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, mówi z kolei o potrzebie szukania kompromisów w przypadku realizacji obietnic wyborczych. Zdaniem eksperta niezbędny jest złoty środek między interesem społecznym, czyli faktyczną przydatnością dane … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS