Kilka drzew na ul. Dworcowej a uschnięte liście. Mieszkańcy sugerują, że rośliny nie wytrzymują upałów, bo są szczelnie otoczone granitowymi płytami. Jak się jednak okazuje, przyczyną usychania liści ma być patogenny grzyb.
Od kilku dni uwagę mieszkańców zwracają kolumnowe miłorzęby japońskie, które zostały posadzone w północnej części ul. Dworcowej. Dwa z nich wyglądają na uschnięte. Liście kolejnych dwóch też nie wyglądają na zdrowe.
Za taki stan drzew ma być odpowiedzialny grzyb, który zaatakował drzewa. – W zeszłym tygodniu rośliny zostały spryskane i podlane specjalnym środkiem grzybobójczym. Niestety w tym roku liście zostaną już brązowe – mówi Adam Skowron z Katowickiej Agencji Wydawniczej.
Drzewa zostały posadzone podczas przebudowy ul. Dworcowej. Przez trzy lata, w ramach gwarancji, jest za nie odpowiedzialny wykonawca prac, gliwicka spółka Silesia Invest. To ta sama firma, która rozpoczęła właśnie przebudowę części ul. Warszawskiej. Jeśli któreś drzewo obumrze, wykonawca będzie musiał je wymienić.
Jak tłumaczą urzędnicy, mimo bardzo niewielkich otworów, w których zostały posadzone drzewa, powinny sobie poradzić nawet w tak zabetonowanej powierzchni jak ta na ul. Dworcowej. Mają system nawadniania i napowietrzania. Podłoże przy pniu jest wykonane ze specjalnej żywicy, która przepuszcza wodę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS