A A+ A++

– Tyle się mówi o potrzebie segregacji śmieci, straszy się nas karami, wyższymi opłatami, a na cmentarzu komunalnym przy ulicy Mościckiego w Chełmie panuje pod tym względem wolnoamerykanka – zwraca uwagę nasz Czytelnik. Z komentarza uzyskanego w urzędzie miasta wynika, że wszystko przez dość specyficzny charakter cmentarnych odpadów.

Na chełmskim cmentarzu komunalnym przy ul. Mościckiego, niemal na każdej z alejek, stoją wielkie kontenery na odpady. Brak na nich informacji o konieczności segregowania, więc wszystkie wypełnione są mieszanką wieńców, wypalonych zniczy, potłuczonych wazonów, itp.

Jak informuje Grzegorz Zarzycki z Gabinetu Prezydenta Miasta Chełm, kontenery te służą do gromadzenia tzw. odpadów zmieszanych, ale są także pojemniki na frakcje segregowane.

– Na terenie cmentarza komunalnego znajdują się specjalnego pojemniki na odpady z podziałem na frakcje: papier, szkło oraz metale i tworzywa sztuczne. Ponadto na terenie cmentarza przy alejach umieszczone są kontenery na odpady zmieszane – informuje Zarzycki. Dodaje, że w ocenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, administratora obiektu, ilość pojemników oraz sposób ich rozmieszczenia jest celowy i wystarczający.

– Spółka zapewnia odbiór zebranych odpadów w sposób systematyczny, z częstotliwością adekwatną do ich zapełnienia, co wpływa na utrzymanie czystości i estetykę miejsc pochówku. Należy jednak mieć na uwadze, iż odpady cmentarne stanowią bardzo trudną do rozdzielenia mieszaninę śmieci o silnym stopniu zakopcenia i zabrudzenia parafiną. Wśród gromadzonych odpadów nie brakuje elementów metalowych, plastikowych, które nawet po selektywnej zbiórce nie spełniają kryteriów surowców wtórnych – tłumaczy Zarzycki.

Analizując charakter zbieranych odpadów należy wśród nich wskazać przede wszystkim odpady organiczne, szkło oraz plastik. – Jeżeli chodzi o szkło, w zdecydowanej większości charakteryzuje się ono znacznym zakopceniem. Jako pozostałość po zniczach zawiera resztki parafiny, dodatkowo wyposażone jest w blaszkę mocującą knot do dna oraz metalowe wieko. Dyskwalifikuje to pozyskany materiał jako surowiec wtórny oraz utrudnia poddanie go recyklingowi – dowiadujemy się.

Wśród cmentarnych odpadów nie brakuje też plastiku, głównie w postaci wieńców stanowiących mieszaninę plastikowych kwiatów, sztucznego lub naturalnego świerku, drutu z różnych metali w plastikowej powłoce. Sztuczne kwiaty zawierają z kolei znaczne ilości barwników z zawartością metali ciężkich, dlatego na ogół nie mogą być surowcem wtórnym. – Tworzywa sztuczne użyte do produkcji zniczy lub ich elementów produkowane są z dodatkiem regranulatu najgorszej jakości, w związku z tym kolejne przetworzenie powoduje pogorszenie surowca. Specyficzny charakter gromadzonej na cmentarzu frakcji plastikowej sprawia, że jest ona trudna do rozdzielenia – podkreśla Zarzycki.

Znikomą część powstających na cmentarzu odpadów stanowi papier. Pojawia się on zazwyczaj w okresie świąt listopadowych, głównie w postaci kartonów zszywanych metalowymi zszywkami, jako pozostałość po zbiorczych opakowaniach zniczy.

– Przygotowanie wszystkich wymienionych odpadów do postaci akceptowalnej przez odbiorcę jako surowiec wtórny wiązałoby się z niewspółmiernym nakładem czasu i środków finansowych – podsumowuje. (kg)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLGD „Między Prosną a Wartą” współrealizuje projekt skierowany m.in. dla KGW
Następny artykułHandlarz narkotyków zatrzymany w Leśnicy. Zapach marihuany czuć było już na klatce schodowej