Rok temu ludzie z obecnych władz Polskiego Radia, z samą prezes Agnieszką Kamińską, zarzucali Markowi Niedźwieckiemu dużo poważniejsze rzeczy. I jak widać przez rok szukano, nic nie znaleziono – mówi Salonowi 24 Jan Ordyński, dziennikarz, wiceprzewodniczący Towarzystwa Dziennikarskiego.
Informacje o tym, że Marek Niedźwiecki jednak wpływał na notowania Listy Przebojów Programu 3 Polskiego Radia, zmieniają ocenę tego, co wydarzyło się w „Trójce” w ubiegłym roku?
Jan Ordyński: Nie, nie zmieniają. Abstrahując już od sprawy Marka Niedźwieckiego, to choć był on osobą dla tej stacji niezwykle ważną, nie tylko on odszedł z Trójki. Odeszli wszyscy wartościowi dziennikarze. Zresztą, działo się to etapami, bo już po sprawie z piosenką Kazika, dyrektorem Trójki został Kuba Strzyczkowski. Przedstawił ciekawy program naprawy stacji. I po kilku miesiącach z nieznanych zupełnie powodów został odwołany. Trójka, kultowa stacja, została zniszczona. A efekty widzimy po tragicznych wynikach słuchalności.
Marek Niedźwiecki jednak robił „ręczne korekty” na Liście Przebojów Trójki
A sama sprawa Marka Niedźwieckiego kładzie się cieniem na jego dorobku dziennikarskim?
Absolutnie tak nie uważam. To, co zostało ujawnione to jakieś drobne korekty, wynikające raczej z błędu systemu. Ja tam jakiegoś wielkiego, ręcznego ustalania tej listy nie widzę. Zresztą – to zastanawiające, że czekano aż rok z ujawnieniem tych informacji. A wtedy, po odejściu ze stacji, ludzie z obecnych władz Polskiego Radia, z samą prezes Agnieszką Kamińską, zarzucali Markowi Niedźwieckiemu dużo poważniejsze rzeczy. I jak widać przez rok szukano, nic nie znaleziono.
Jak ocenia Pan postać Marka Niedźwieckiego?
Choć nie lubię tak górnolotnych określeń, to postać kultowa dla Trójki. Jego lista przebojów była słuchana od wielu, wielu lat. I stało się bardzo źle. Z Trójki odszedł nie tylko Marek Niedźwiecki, ale też wielu innych popularnych i kojarzonych z tą stacją ludzi. Poczynając od dziennikarzy, którzy zostali sprowadzeni jeszcze przez Andrzeja Turskiego, po znacznie młodszych – osoby starszego, średniego, młodszego pokolenia. Niestety, na skutek działań obecnego zarządu nie ma czego zbierać.
Powstały dwa radia prywatne, które ze sobą konkurują. Na razie idzie im średnio. Czy mają szansę zająć rolę dawnej Trójki, czy może to Program Trzeci się odrodzi?
Co do dwóch rozgłośni prywatnych, to one działają w internecie, a na razie jeszcze nie ma wśród słuchaczy nawyku słuchania radia w sieci. Więc rozgłośnia internetowa zawsze przegra z analogową. A Trójka? Po mrocznym czasie stanu wojennego Andrzejowi Turskiemu udało się zbudować rozgłośnię kultową, ściągnąć wartościowych ludzi, stworzyć zespół. Być może w przyszłości pojawi się menadżer, który będzie w stanie zrobić coś podobnego.
CZYTAJ TEŻ:
Wypadek na Marszałkowskiej. Aktywiści wiedzą kto zabił pieszego
Kobieta wyrzuciła z 6. piętra 200 tys. złotych. Powodem kłótnia z mężem
Plejada gwiazd na Campus Polska. Zobacz, kto zagra u Trzaskowskiego
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS