Ustawa zwana przez opozycję „koryto plus”, czyli mająca zabetonować zarządy i rady nadzorcze niektórych spółek państwowych na kilka lat, oprócz pięciu wymienionych firm miała zaszytych w treści ok. 30 kolejnych spółek. Zatem pomysł na zachowanie stanowisk był znacznie bardziej zuchwały niż to wyglądało na pierwszy rzut oka.
– Piekło, jakie wywołałaby ta ustawa wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, byłoby nieopisane. Ludzie zaczęliby walczyć o te stanowiska, a ci, którzy by ich nie wywalczyli byliby wściekli, że koledzy nie muszą pracować w kampanii, bo mają zagwarantowane posady, a oni sami muszą harować – mówi nasz rozmówca z kręgów Zjednoczonej Prawicy.
I dodaje, że takie podejście wskazują na to, iż projekt ustawy przyniósł ktoś ze spółek, kto na dodatek zupełnie nie rozumie nastrojów panujących w partii.
Na Nowogrodzkiej słychać, że premier powinien odświeżyć swój wizerunek.
– Mateusz Morawiecki nie miał nawet urlopu, jest zmęczony. Dlatego lepiej, żeby częściej przebywał w KPRM, nie wykańczał się fizycznie. Jest pracoholikiem i widać, że się zajeżdża – mówi polityk PiS.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS