A A+ A++

W latach 90. XX w. półwysep Chalkidiki należał do najpopularniejszych kierunków w biurach podróży. Wczasy były tanie, ale warunki przeciętne, a podróż dla wielu koszmarna – autokarowe wyjazdy często nie miały w planie noclegu podczas trasy, co wiązało się z ponad 30 godzinami w pozycji siedzącej. Z czasem wycieczki samolotowe zyskały na popularności i Polacy przerzucili się na greckie wyspy. Pokochali Kretę, Rodos czy Zakynthos, ale także mniejsze – Samos, Skiathos czy Thassos. O Chalkidiki zapomniano.

Zagraniczni turyści zaczęli omijać półwysep leżący w północnej części Morza Egejskiego, a on wcale na tym nie ucierpiał. Wręcz przeciwnie. Stał się prawdziwym wakacyjnym rajem. Rzadko zobaczymy tu hotelowe molochy – raczej kameralne obiekty z rodzinną atmosferą. A ceny pozytywnie nas zaskoczą. Za grecką sałatkę, która na Rodos kosztuje 10 euro, na półwyspie Chalkidiki zapłacimy od 5 do 7 euro. A na plaży zamiast polskiego czy rosyjskiego, jak ma to miejsce na wyspach, częściej usłyszymy język grecki.

Dlaczego Grecy tak kochają Chalkidiki? Poza tym, że jest tu taniej i mniej turystycznie, półwysep może się pochwalić przepięknymi plażami. Wulkaniczne wyspy greckie często mają skaliste wybrzeże, co pięknie wygląda na zdjęciach, ale podczas plażowania, szczególnie z dziećmi, bywa uciążliwe. Tymczasem Chalkidiki to kilometry szerokich i piaszczystych plaż, z których znakomita większość może pochwalić się Błękitną Flagą.

Półwysep zachwyca też piękną roślinnością. Pachnące lasy piniowe i oliwne gaje zajmują dużą część jego obszaru, dodając krajobrazowi uroku. Jest tu dużo bardziej zielono niż na wyspach, co wraz z turkusową wodą tworzy wyjątkowo malowniczy obrazek.

– Chalkidiki to przede wszystkim różnorodność. Obok najpiękniejszych piaszczystych plaż i i turkusowej wody znajdziemy tam bardzo bujną roślinność. Hotele w tym regionie oferują zaś wszystkie rodzaje wyżywienia – od samego śniadania po all Inclusive – mówi Vafidis Beniamin z biura podróży Mouzenidis Travel. – Turyści cenią sobie Chalkidiki, które w porównaniu do popularnych wysp, ma niższe ceny w sklepach oraz tawernach.

Za tygodniowe wczasy na półwyspie Chalkidiki z 2 posiłkami dziennie, w świetnie ocenianym 4-gwiazdkowym hotelu zapłacimy od 1650 zł. Za opcję all inclusive trzeba zapłacić ok. 2 tys. zł.

Chalkidiki ma nietypowy kształt, który porównuje się do trójzębu albo… trójpalczastej dłoni. W jego południowej części znajdują się trzy półwyspy – Kasandra, Sithonia i Athos. Każdy z nich jest inny i oferuje inną infrastrukturę turystyczną. – Dla osób, które chcą aktywnie spędzić czas, polecamy region Kassandra, miejscowości takie jak Kalithea oraz Chanioti. Dla szukających spokoju idealny będzie wypoczynek w regionie Sithonia, w którym jest więcej dzikich plaż oraz mniej turystów – dodaje Vafidis Beniamin.

Kasandra, czyli zachodnia odnoga, to idealne miejsce dla osób żądnych rozrywki. Przy plażach znajdziemy tawerny i bary, wieczorem poszalejemy w jednym z licznych klubów i dyskotek. To także świetne miejsce dla fanów sportów wodnych – od nurkowania po windsurfing czy narty wodne.

Ale Kasandra to też wiele ciekawych zabytków i klimatycznych wiosek – warto wynająć auto i pozwiedzać mniej turystyczne zakątki. Punkt obowiązkowy to wizyta na malowniczym cyplu Possidi, w pobliżu którego znajduje się świątynia Posejdona.

Półwysep Sithonia, czyli środkowa odnoga, w porównaniu do Kasandry jest dużo bardziej dziewiczy i dziki. Krajobraz jest górzysty – z najwyższym wzniesieniem 811 m n.p.m. To idealne miejsce na rodzinne wakacje. Dzieci będą się świetnie bawić na piaszczystych plażach, a rodzice docenią spokój kameralnych kurortów i niewielkich portowych miasteczek. Znajdziemy tu jedne z najpiękniejszych plaż na Chalkidiki – Elia czy Kavourotripes.

Athos, wschodnia odnoga, to miejsce, w którym można się zupełnie oderwać od rzeczywistości. Wybrzeże jest dużo bardziej skaliste i dzikie. Miejsce charakteryzuje się zróżnicowanym krajobrazem – od zielonych dolin, przez wąskie wąwozy po surowe górskie szczyty, z których najwyższy to góra Athos o wysokości ponad 2 tys. m n.p.m.

Tylko północna część półwyspu Athos dostępna jest dla turystów, reszta to Republika Mnichów, którzy już przed wiekami upodobali sobie niedostępne tereny półwyspu.

Znajdują się tu klasztory zbudowane na przełomie X i XI w., które kryją wiele wspaniałych dzieł sztuki. Republika ma status okręgu autonomicznego, a wstęp na jego teren jest bardzo ograniczony. Jego granice mogą przekroczyć wyłącznie mężczyźni, którzy spełniają szereg warunków. Kobiety nie mogą tam przebywać od prawie tysiąca lat – prawo zostało ustanowione w 1060 r.

Popularną wycieczką podczas wczasów na Chalkidiki jest rejs statkiem wokół półwyspu Athos, podczas którego można podziwiać monastyry od strony wody. Niektóre zdają się wisieć nad przepaścią. Jeśli to dla nas mało, nic straconego.

Wśród wycieczek fakultatywnych z półwyspu jest prawdziwa perełka – Meteory. To jedna z największych atrakcji Grecji. Wyjątkowy masyw skał z piaskowca o wysokości kilkuset metrów (do 540 m n.p.m.) wpisany jest na listę UNESCO.

Na ich szczytach znajdują się w sumie 24 monastyry, które częściowo udostępnione są dla zwiedzających. Kręcono tu wiele filmów czy teledysków, m.in. jedną część z serii o Bondzie pt. “Tylko dla twoich oczu”.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRobić ten out
Następny artykułNowe wzory deklaracji CIT od 1 kwietnia 2020 r.