– W ostatnich miesiącach Malaga starała się podejmować rożne działania, aby złagodzić trudną sytuację ekonomiczną, której doświadcza. Okazuje się, że restrukturyzacja klubu jest niezbędna, aby Malaga przetrwała. Chcemy bardzo podziękować fanom, którzy nas wspierają w tym trudnym okresie – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Malagi.
To oznacza, że hiszpański klub będzie rozwiązywał indywidualne umowy zawodników, pracowników klubu, oraz będzie korzystał z rządowej pomocy. Wciąż jednak nie wiemy, na jaką skalę.
Z nieba do piekła
W 2010 roku właścicielem klubu został Abdullah ben Nasser Al Thani, a Malaga przeprowadziła duże transfery, sprowadzając m.in. Salomona Rondona, Martina Demichelisa, Julio Baptistę, Santiego Cazorlę, Jeremy’ego Toulalana, Nacho Monreala, Isco, Joaquina czy Ruuda van Nistelrooya. Wydawało się, że projekt idzie w dobrą stronę, bo w sezonie 2012/13 Malaga była o kilka minut od awansu do półfinału Ligi Mistrzów, ale ostatecznie – po dramatycznym meczu – odpadła z Borussią Dortmund. To był jednak początek końca Malagi, która została wyrzucona z pucharów w następnym sezonie za długi.
Al Thani stopniowo wycofywał się z klubu, a w 2018 roku Malaga spadła z ligi po dziesięciu sezonach z rzędu w najwyższej lidze. W 2019 roku Malaga mogła wrócić do La Ligi, ale została wyeliminowana w pierwszej rundzie baraży z Deportivo La Coruną.
Jest szansa na ratunek?
W lutym pojawiła się informacja, że grupa producentów filmowych związana z George’em Clooneyem negocjuje odkupienie Malagi CF od katarskiego szejka Abdullaha al Thaniego – powiedział dziennikowi “AS” Antonio Aguilera, reprezentujący mniejszościowych udziałowców klubu.
Przeczytaj też:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS