Proceder ustawiania meczów w Polsce najwyraźniej odżywa. Firma Sportradar właśnie opublikowała raport, w którym nasz kraj wypada skrajnie niekorzystnie. Znaleźliśmy się na dziewiątym miejscu pod względem liczby meczów, co do których firma podejrzewa, że mogły zostać ustawione. W sumie w zeszłym roku stwierdzono u nas 36 takich przypadków. Na czele listy jest Brazylia ze 152 meczami.
Sportradar: Polska w światowym top 10 pod względem ustawiania meczów. Użyto sztucznej inteligencji
Sportradar to szwajcarska firma, która zbiera i analizuje dane związane ze sportem. Z jej technologii korzysta ok. 1700 podmiotów – w tym federacje sportowe, media czy zakłady bukmacherskie w 120 krajach świata. Jednym z jej działań jest analiza rynku zakładów bukmacherskich pod kątem wykrywania potencjalnych oszustw. Na podstawie pewnych anomalii tj. nienaturalnie duża liczba zakładów na dane zdarzenie, można bowiem stwierdzić, czy dany mecz mógł zostać ustawiony. W tym celu Sportradar korzysta ze sztucznej inteligencji, która przetwarza ogromną ilość danych i jest w stanie wykryć ów nietypowe sytuacje.
Z usług Sportradaru korzysta również UEFA, dzięki czemu monitorowane są dwa najwyższe poziomy rozgrywkowe w krajach w niej zrzeszonych. W Polsce dodatkowo kontrolą zostały objęte II i III liga, a także Centralna Liga Juniorów.
To właśnie w Europie zanotowano najwięcej podejrzanych spotkań – 630. Z kolei największy ich przyrost względem poprzedniego roku nastąpił w Afryce – 83 proc. Polska z 36 przypadkami wśród wszystkich krajów świata zajęła dziewiąte miejsce w tym niechlubnym zestawieniu. Na podium znalazły się natomiast Brazylia (152), Rosja (92) i Czechy (56).
10 krajów o największej liczbie podejrzanych meczów w 2022 r. wg raportu Sportradar screen, https://sportradar.com/wp-content/uploads/2023/03/Betting-Corruption-And-Match-Fixing-In-2022-2.pdf
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Z raportu wynika, że w 2022 r. potencjalnie ustawione mecze występują także w innych sportach, choć większość, bo aż 64 proc., czyli 775 przypadków, dotyczy piłki nożnej. Temat nie jest obcy m.in. w tenisie ziemnym, stołowym i koszykówce, gdzie nastąpił wyjątkowo gwałtowny wzrost. Doliczono się bowiem 220 podejrzanych meczów, czyli aż o 157 więcej niż rok wcześniej. Wolny od procederu nie jest nawet e-sport.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS