A A+ A++

Geamana to rumuńska wieś w okręgu Alba. W 2011 roku mieszkało tam zaledwie 20 osób, głównie starszych, które nie zgodziły się na przeprowadzkę. Wcześniej mieszkańców było więcej, ale wszystko się zmieniło wskutek katastrofy ekologicznej, która trwa do dziś. Toksyczne odpady cały czas zatruwają lokalne wody gruntowe, co stale pogarsza stan środowiska. A wszystko przez największą w kraju odkrywkową kopalnię miedzi.

Zobacz wideo Cud Podlasia wygląda jak wyspa na Pacyfiku

Toksyczne jezioro Geamana w Rumunii. Powstało przez kopalnię miedzi

W 1977 roku zdecydowano, że należy zwiększyć wydobycie miedzi w Rumunii. W tym celu wybudowano kopalnię odkrywkową w Rosia Poieni. Dolina (i wraz z nią wioska Geamana) stała się miejscem składowania odpadów poflotacyjnych, co doprowadziło w końcu do katastrofy. Obecnie znajduje się tam toksyczne, trójkolorowe jezioro, które co roku powiększa się o 90-100 centymetrów.

Jedynym, co pozostało z dawnej wioski, jest wystająca z wody wieża dawnego kościoła, drewniany dom i mnóstwo martwych drzew. Wprawdzie może to wyglądać fascynująco, ale turyści powinni uważać. Jak tłumaczą Kasia i Bartek, podróżnicy znani w mediach społecznościowych jako @polishvoyagers, “droga dookoła jeziora jest dziurawa i szutrowa”. Na objechanie całego zbiornika trzeba poświęcić cały dzień. Dodają też, że ich kolorowe jezioro bardziej ich przeraziło, niż zachwyciło, czemu trudno się dziwić.

Geamana nie jest jedynym takim miejscem. Podobne jest też w Hiszpanii

Z pozoru piękne jezioro Geamana w Rumunii nie jest jedynym tego typu. Podobne jest hiszpańskie Monte Neme, które słynie z niesamowitej, lazurowej barwy. Jednak nie wolno do niego wchodzić, bo również jest toksyczne. Wcześniej był to zbiornik odpadów z kopalni wolframu, którą zamknięto w 1980 roku.

A w Polsce? U nas również można znaleźć takie miejsce. Osadnik Gajówka jest nazywany “polskimi Malediwami” bądź “wielkopolskimi Karaibami”. Choć przyciąga lazurowym kolorem, to nie można do niego wchodzić, bo woda jest toksyczna. Zbiornik znajduje się we wsi Gajówka, około ośmiu km od Turku, w województwie wielkopolskim. Jest produktem ubocznym Kopalni Węgla Brunatnego Adamów i był wyrobiskiem. Potem składowano w nim popiół, który wygląda jak biały piasek. Z kolei turkusowa woda zawdzięcza kolor węglanowi wapna, pochodzącemu ze wspomnianych odpadów. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBPT Futures Warszawa: Mistrzynie Polski z awansem do 1/8 finału
Następny artykułTurecki sejsmolog ostrzega przed trzęsieniem ziemi