Dziwcie się narody i klękajcie przed omnipotencją państwa polskiego. Wydawałoby się, że w obliczu nadchodzącego olbrzymiego kryzysu, który skutkował będzie biedą, której nie zaznali nawet najstarsi, pamiętający czasy starej komuny, rządzące ugrupowanie poczyni jakieś ruchy, likwidujące tysiące bzdurnych przepisów, będących dla ludzi, którzy chcieliby cokolwiek robić, tym, czym jest drzazga wbita pod paznokieć. Nic z tych rzeczy. Polska urzędem stoi.
Większość działów gospodarki już ucierpiała od paniki związanej z koronawirusem. Cierpieć będą dalej i najprawdopodobniej gospodarka się zawali. Do jakiego stopnia trudno ustalić, ale z pewnością nie będzie w stanie utrzymać olbrzymiego garba jakim jest administracja państwowa. Cała zbędna narośl, trzymająca się chorego, ale jeszcze żywego pnia, na wzór huby, drąży niewidzialnymi z wierzchu, strzępkami grzybni, pień i osłabia go do stanu w którym powiew koronawirusa wywróci całość. Zdechnie również huba. Huba ma taką naturę, że nie myśli. Huba zniszczy żywiciela.
Drobne przykłady z życia: Zwróciłem się telefonicznie, w swojej naiwności, do urzędu gminy, bo spróchniała wierzba groziła zwaleniem się na wjazd na posesję. Zagrożenie nie tylko brakiem wyjazdu, ale również życia, bo drzewo grube. Zapytałem czy dalej działa zakaz wycinki czegokolwiek, czy, być może, jest jakieś ułatwienie. NIC!!!!!! się nie zmieniło. Wniosek należy złożyć i czekać na zgodę. Procedura pełna. Podobnie w każdej innej dziedzinie. Administracja działa w najlepsze. Inny przykład: Wymogiem UE (czy ktoś jeszcze pamięta, że jest taki garb Europy?) wprowadzono paszporty dla roślin. Przepis obowiązywał od dawna, ale zbyt słabo niszczył polskie szkółkarstwo. Nie dawał stagnacji i ludzie zajmujący się hodowlą roślin czuli się jak Kunta Kine zamiast tak jak Tobi. Było to niekorzystne dla szkółkarzy niemieckich, holenderskich i innych ze starej Unii, podobnie jak pochopne zezwolenie, lub przeoczenie w transporcie, gdzie polskie firmy zawojowały rynek UE i dopiero teraz wszystko zostanie przywrócona do stanu wymaganego przez Niemców. W szkółkarstwie wprowadzono nowe zasady, takie, że już żadem początkujący szkółkarz na rynek nie wejdzie. Nie muszę pisać, że i tu nihil novi. Prawo działa jak zawsze.
To takie drobne przykłady z życia codziennego. Są ich tysiące, bo tysiące stron liczy prawo gospodarcze. System tworzony jeszcze za starej komuny, aby każdemu, kto się wychyli, można było dowalić, został rozbudowany do ogromnych rozmiarów i wyśmienicie służy dyrektywom unijnym. Na straży niemieckich, francuskich, holenderskich interesów stoi w Polsce patriotyczny rząd, który ma w nosie polską przedsiębiorczość i olbrzymia administracja państwowa, wysługująca się im bezwiednie.
Wszyscy stoimy w obliczu wielkiego spadku poziomu życia. Poza budżetówką. Huba będzie się miała dobrze a może nawet znacznie lepiej, nawet na zdychającym drzewie. Aż do jego upadku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS