Łodzianie bardzo otworzyli się na nowe smaki i odchodzą od klasycznej margarity czy peperoni. Teraz króluje ser kozi z gruszką oraz mortadela z pistacjami, burratą i pomidorami – mówi szef kuchni w “Niebo Focaccia”
– Pierwszy raz od dawna mam okazję zjeść w Łodzi coś naprawdę oryginalnego. Wszędzie tylko kebaby, burgery, pizze i jakaś pasta, ewentualnie sushi. To już jest po prostu nudne. Fajnie zjeść coś oryginalnego, przygotowanego z pomysłem. Może nie trafiają do mnie wszystkie pozycje z menu, ale przynajmniej mogę czegoś nowego spróbować – mówi łodzianka Weronika, którą spotykam przed nowo powstałym lokalem „Niebo Focaccia”.
Restauracje w Łodzi. Sucha focaccia jak z marketu? Nie tutaj
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS