Radni z Nowej Dęby alarmują o rozprzestrzeniającej się w mieście dilerce narkotyków i dewastacjach nad zalewem. Alkoholowe ekscesy w okolicach plant, gdzie często bawią się małe dzieci, to już niemal coś powszechnego. Nie bez powodu coraz częściej słychać apele o poszerzenie i poprawę jakości monitoringu w mieście.
Czytaj w papierowym
i elektronicznym wydaniu „Tygodnika Nadwiślańskiego”.
KUP e-TN:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS