A A+ A++

Magnetyczne kulki, z których można, podobnie jak z klocków, układać rozmaite kompozycje, są od pewnego czasu popularną zabawką. Przeznaczone są dla starszych dzieci, ale niestety, czasem trafiają w ręce maluchów, którym kolorowe kulki kojarzą się z cukierkami.

Tak było w przypadku 4,5-letniej dziewczynki, która trafiła do Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.

– Dziewczynka wymagała leczenia operacyjnego, gdyż kulki te są bardzo silnymi magnesami, a przechodząc przez jelito, uszkadzają je i prowadzą do dużego spustoszenia – mówi dr Krzysztof Solecki, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej w gliwickim szpitalu.

Lekarz wyjaśnia, że po dostaniu się do przewodu pokarmowego magnesy próbują łączyć się ze sobą, “szczypiąc” jelito od środka. Miażdżą przy tym ścianę jelita, doprowadzając do jego niedokrwienia, podziurawienia i zmian martwiczych.

Ból pojawia się, gdy jelito jest już uszkodzone

Bezpośrednio po połknięciu dziecko nie odczuwa dyskomfortu. Ból pojawia się dopiero, kiedy jelito jest już uszkodzone.

W efekcie małej pacjentce trzeba było usunąć fragment jelita i zszyć te fragmenty, które dało się uratować.

Dzięki szybkiej interwencji chirurgicznej 4,5-latka powoli wraca do zdrowia, jednak problem potencjalnie niebezpiecznych, magnetycznych kulek pozostaje.

Wcześniej operowany był chłopiec

– Maluch bezwiednie wkłada je do buzi w trakcie zabawy, a potem kończy się to fatalnie. Mieliśmy już wcześniej na oddziale chłopca, który był operowany z tego samego powodu. Niech te historie będą przestrogą dla rodziców i wskazówką, aby bardzo uważnie przyglądać się rzeczom, którymi bawią się nasze dzieci – mówi dr Solecki.

Z identycznymi przypadkami mieli do czynienia m.in. lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, gdzie w listopadzie operowana była aż trójka dzieci, które połknęły magnetyczne kulki.

– Unikajmy drobnych zabawek, które są silnymi magnesami. Konsekwencje połknięcia takich przedmiotów mogą być bardzo dotkliwe – apeluje dr Solecki.

Ku przestrodze lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach wystawili przy pracowni endoskopii gablotkę z przedmiotami, które połknęli ich mali pacjenci. Znajdują się w niej: guziki, monety, pinezki, gwoździe, baterie, klucze, a nawet kłódka. Lekarze prezentują je studentom medycyny. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziałki Daniela Obajtka są niedaleko mazurskiej przystani Marty Kaczyńskiej
Następny artykułPożar pustostanu w Zakopanem