Niebezpieczna choroba atakuje Polaków. Zmarło miesięczne dziecko

Czterotygodniowy noworodek zmarł w czerwcu na krztusiec w Polsce. Dziecko najprawdopodobniej zaraził jeden z członków rodziny, który przechodził chorobę. Maluch nie miał odporności poszczepiennej, bo szczepionkę przeciw krztuścowi podaje się w siódmym tygodniu życia.

– To nieszczęśliwy przypadek. Zakażeniu uległo dziecko, które jeszcze nie miało odporności poszczepiennej – powiedział w TVN24 dr Paweł Grzesiowski. Matka dziecka w ciąży nie zdecydowała się na szczepienie przeciwko krztuścowi, które, choć zalecane, nie jest jeszcze powszechne w Polsce.

Według danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego liczba zachorowań na krztusiec w Polsce wzrasta. Od początku roku odnotowano niemal siedem tysięcy przypadków tej choroby, co stanowi trzykrotny wzrost w porównaniu do średniej z poprzednich lat.

– Krztusiec jest naprawdę niebezpieczną chorobą, szczególnie dla niemowląt, które jeszcze nie mają odporności poszczepiennej – wskazał Grzesiowski. Odporność poszczepienną niemowlę nabywa dopiero po trzeciej dawce szczepionki – powyżej szóstego miesiąca życia.

Krztusiec, inaczej koklusz, to ostra choroba układu oddechowego, która może przypominać zapalenie oskrzeli. Jest to choroba bakteryjna, ale nie wirusowa, dlatego w przebiegu leczenia stosowane są antybiotyki. Do zakażenia dochodzi, gdy pałeczka krztuśca, Bordetella pertusis, dostaje się do dróg oddechowych.

Choroba objawia się stanem podgorączkowym i ogólnym osłabieniem organizmu, z gorączką włącznie. Objawem charakterystycznym jest napadowy, duszący i osłabiający chorego kaszel. Choroba jest szczególnie niebezpieczna dla małych dzieci, a także dla osób o osłabionej odporności.

Z danych Hiszpańskiego Stowarzyszenia Pediatrycznego wynika, że do połowy marca w Hiszpanii odnotowano 8260 zachorowań na chorobę, co stanowi prawie czterokrotność liczby przypadków w całym 2023 r. Najwięcej, bo ponad 60 proc. przypadków, stanowiły dzieci w wieku od 10 do 14 lat.