Krzanowscy pierwsze pieniądze zarabiali w podstawówce, robiąc dla swojego wujka, rzeczoznawcy ubezpieczeniowego, zdjęcia samochodów po wypadkach. Kasy nie przepuszczali, odkładali dla rodziców, pracowników krośnieńskiej Huty Szkła, na prywatny biznes. Marzyła im się lodziarnia, ale nigdy nic z tego nie wyszło. Gdy byli starsi, z działalności „dokumentacyjnej” przerzucili się na handel komputerami, które sprowadzali m.in. z Niemiec.
W ramach dalszej edukacji,Adam wybrał geodezję na Akademii Górniczo-Hutniczej, Jerzy postawił na technikum gastronomiczne. Jednak szkół nie skończyli. Starszy z braci zaczął wyjeżdżać najpierw „na truskawki” do Norwegii, potem zaczął pracować w Stanach w różnych fabrykach. Młodszy najpierw jeździł na handel do Turcji i Izraela, potem próbował różnych biznesów, które mu nie wychodziły: prowadził kawiarnię, salon sukien ślubnych, chciał rozkręcić agencję nieruchomości.
Gdy Adam wrócił ze Stanów, też mu się marzył własny biznes. Do spółki wziął brata i w 1992 r. w Krośnie zadebiutowała marka Nowy Styl. Zapewne nie ruszyliby z tą firmą, gdyby mocne wsparcie Henry’ego Sterna, właściciela amerykańskiego producenta krzeseł Whyte, u którego wcześniej w Stanach pracował starszy z braci. Amerykanin, wykładając 30 tys. dol., został ich wspólnikiem z 40 proc. udziałem – teraz tę schedę po ojcu dzierży jego syn Ronald.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS