– Żegnamy wspaniałego lekarza, wykładowcę, wychowawcę pokoleń neurochirurgów, wieloletniego opiekuna studenckiego koła naukowego, naszego serdecznego kolegę, oddanego pacjentom i gotowego nieść pomoc każdemu, kto jej potrzebował – piszą w pożegnaniu pracownicy uniwersyteckiego ośrodka.
Profesor Roman Jankowski zmarł w poniedziałek w wyniku nagłego zatrzymania krążenia. Pracownicy znaleźli go w gabinecie tuż przed wyjściem z pracy. Dramatyczna i długa akcja reanimacyjna nie powiodła się. Profesor chorował wcześniej na serce. Miał 65 lat.
Specjalista od kręgosłupa
– Właśnie wrócił z urlopu, wypoczęty, opalony, pełen energii. Jego śmierć jest dla nas szokiem – opowiadają lekarze ze szpitala przy ul. Przybyszewskiego. – Profesor tego samego dnia operował pacjentów. Specjalizował się w leczeniu kręgosłupów.
Katedrą i Kliniką Neurochirurgii i Neurotraumatologii na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu kierował przez kilka ostatnich lat. Był również prezesem regionalnego oddziału Polskiego Towarzystwa Neurochirurgów. W 1999 roku został sekretarzem “Neuroskopu”, pierwszego w Polsce czasopisma o tematyce wyłącznie neurochirurgicznej.
Zasiadał w komitetach redakcyjnych wielu czasopism m.in. były to: “Chirurgia Narządów Ruchu i Ortopedia Polska”, “Polish Spine Journal”, “Issues of Rehabilitation, Orthopaedics, Neurophysiology and Sport Promotion – IRONS”. A w “Medical Science Monitor” pełnił funkcję recenzenta.
– “Pana Profesora będziemy mieć zawsze w naszych sercach, pamiętając go jako dobrego i życzliwego człowieka, empatycznego lekarza, wybitnego specjalistę neurochirurga oraz wspaniałego dydaktyka i naukowca” – piszą w pożegnaniu koledzy.
20 kwietnia data pogrzebu nie była znana.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS