A A+ A++

Informacja o śmierci Claire Hope, bo tak naprawdę nazywała się Lil Tay, pojawiła się w środę na instagramowym profilu 14-latki. “Nie mamy słów, by wyrazić nieznośną stratę i nieopisany ból. Taki obrót spraw był całkowicie nieoczekiwany i pozostawił nas wszystkich w szoku” – można przeczytać w oświadczeniu, który był pierwszym wpisem na profilu Lil Tay od pięciu lat. Jak z niego wynika, zmarła nie tylko nastolatka, ale i jej brat.

“Odejście jej brata jeszcze bardziej pogłębia nasz żal. W czasie tego ogromnego smutku uprzejmie prosimy o uszanowanie prywatności, gdy opłakujemy tę przytłaczającą stratę, ponieważ okoliczności śmierci Claire i jej brata są nadal przedmiotem dochodzenia“.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lil Tay zyskała sławę w sieci, mając zaledwie dziewięć lat. Publikowała na Instagramie filmiki, na których obrzucała się gotówką lub pozowała wśród stosów pieniędzy w luksusowych, sportowych autach.

“To gówno kosztowało mnie 200 tys. dolarów. Mam tylko 9 lat. Nie mam prawa jazdy, ale wciąż prowadzę ten sportowy samochód, su…” – mówiła dziarsko do swoich “spłukanych hejterów”, trzymając w ręku wachlarz 100-dolarowych banknotów.

Jednak równie szybko, jak Lil Tay zrobiła swoimi nagraniami furorę w mediach społecznościowych, tak z nich zniknęła, a to m.in. z powodu sądowej walki jej rodziców o prawa do opieki nad dziećmi.

Informacja o śmierci Lil Tay wywołała wielkie poruszenie wśród jej fanów, którzy zdają się kwestionować prawdziwość medialnych rewelacji. Jak zauważają, kontrowersyjna gwiazdka nie publikowała niczego w mediach społecznościowych od 2018 roku, czyli czasu, gdy sąd zdecydował o tym, że ma zamieszkać z ojcem. Ten, jak twierdziła Tay, nieustannie ją kontrolował.

Zagadkowa sprawa śmierci Lil Tay. Ojciec nie komentuje

Sprawy nie wyjaśnia ojciec dziewczyny, który nie potwierdza ani nie zaprzecza medialnym rewelacjom na temat śmierci córki. Jak podają brytyjskie media, Christopher Hope, powiedział, że nie może skomentować postu na Instagramie, w którym ogłoszono, że Lil Tay nie żyje. W podobnym tonie wypowiedział się menedżer nastoletniej gwiazdy internetu, Harry Tsang. Także on stwierdził, że nie może potwierdzić ani zaprzeczyć doniesieniom o śmierci nastolatki.

Warto przypomnieć, że zanim Lil Tay stała się znaną postacią w sieci, interesowała się tańcem i śpiewem. Jak podają amerykańskie media, uczęszczała na lekcje baletu, języka chińskiego i gry na pianinie. Sławę przyniosły jej jednak kontrowersyjne filmiki.

Po tym, jak media obiegła informacja o śmierci Lil Tay, fani nastoletniej gwiazdy internetu coraz głośniej kwestionują prawdziwość tych doniesień.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSabalenka nie odpuszcza Idze Świątek. Co za odpowiedź
Następny artykułRod Laver obchodzi 85 urodziny podczas tournée w Kanadzie