A A+ A++

O śmierci Jana Ludwiczaka poinformowało w czwartek Śląskie Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach, pielęgnujące pamięć o zamordowanych górnikach. 

To w jego obronie górnicy kopalni Wujek zaczęli strajkować w stanie wojennym – chcieli jego uwolnienia i zniesienia stanu wojennego. To do domu Jana Ludwiczaka w nocy z 12 na 13 grudnia wkroczyła Milicja Obywatelska, aresztowała go, a przybyłych na pomoc górników pobito. To wtedy właśnie przelała się pierwsza krew stanu wojennego – przypomniał dyrektor Centrum Robert Ciupa. 

Jan Ludwiczak – wspominał dyrektor – w każdą rocznicę krwawej pacyfikacji kopalni przychodził pod Krzyż-Pomnik przy kopalni, upamiętniający poległych górników. 

Każdego 16 grudnia pojawiał się pod krzyżem poległych górników, zawsze skromnie stojąc gdzieś z boku; i pamiętając. Był człowiekiem wielkiej charyzmy, ale także wielkiej pokory. To postać, która uczyła nas wszystkich, jak podchodzić do pamięci, do wolności i do godności człowieka. Człowiek, który zawsze będzie częścią tej instytucji, częścią historii regionu, ale także częścią historii Polski – dodał dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności. 

Jan Ludwiczak zmarł w środę. Jego pogrzeb zaplanowano na najbliższą sobotę. Po mszy w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Św. w Katowicach-Brynowie, nieopodal kopalni Wujek, pochówek nastąpi na cmentarzu w katowickiej dzielnicy Panewniki. 

Ludwiczak internowany w 1981 roku

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. milicjanci rozbili drzwi w katowickim mieszkaniu Jana Ludwiczaka i zatrzymali go. Gdy informacja o tym dotarła do kopalni, rozpoczął się strajk. Zwolnienie zatrzymanego, a następnie internowanego przewodniczącego było jednym z postulatów strajkujących górników. 

Jan Ludwiczak pochodził z Pecnej k. Poznania. Urodził się 1 maja 1937 r. W stolicy Wielkopolski ukończył Zasadniczą Szkołę Kolejową (w 1954 r.). W czerwcu 1956 r. uczestniczył w demonstracji w Poznaniu, za co został zatrzymany przez milicję i przesłuchiwany w Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej. 

W katowickiej kopalni Wujek w Katowicach pracował od 1965 r. aż do emerytury w 1990 r. We wrześniu 1980 r. był wiceprzewodniczącym Komitetu Założycielskiego NSZZ Solidarność, a potem przewodniczącym zakładowej “S”. Był delegatem na dwa pierwsze zjazdy wojewódzkie Regionu Śląsko-Dąbrowskiego “S” w lipcu i grudniu 1981 r. 

Po zatrzymaniu w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, Ludwiczak został internowany; przebywał w Ośrodkach Odosobnienia w Jastrzębiu-Szerokiej, Uhercach, Załężu k. Rzeszowa, Nowym Łupkowie i Katowicach. Był uczestnikiem buntu internowanych w Załężu i pięciodniowej głodówki w Uhercach. 

Z internowania został zwolniony 23 grudnia 1982 r., po czym w pracy przeniesiono go na niższe stanowisko. W latach 1983-89 zajmował się kolportażem ulotek i książek w kopalni Wujek. W tym czasie był wielokrotnie przesłuchiwany przez SB, zastraszany i nakłaniany do emigracji. 

W styczniu 1989 r. był przewodniczącym Tymczasowego Komitetu Założycielskiego NSZZ Solidarność kopalni Wujek. Potem, w latach 1990-1992 należał do NSZZ Solidarność 80. Został odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (w 2007 r.) i Krzyżem Wolności i Solidarności (w 2015 r.). 

Pacyfikacja kopalni Wujek była największą tragedią stanu wojennego. 16 grudnia czołgi sforsowały kopalniany mur, a uzbrojone oddziały ZOMO wkroczyły na teren zakładu. Potem do akcji wprowadzony został pluton specjalny ZOMO, padły strzały. Na miejscu zginęło sześciu górników, jeden umarł kilka godzin później w szpitalu po operacji, a dwóch kolejnych na początku stycznia 1982 r. 

W czerwcu 2008 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach skazał prawomocnie byłego dowódcę plutonu specjalnego Romualda C. na 6 lat więzienia, a 13 jego podwładnym wymierzył od 3,5 do 4 lat więzienia. Wniesione kasacje oddalił w 2009 r. Sąd Najwyższy – wyrok stał się ostateczny blisko 28 lat po tragedii.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRedfall to tylko skok w bok? Arkane nie chce brnąć w otwarte światy
Następny artykułBPN szuka wolontariuszy do liczenia zwierząt