A A+ A++

W niedzielę 13 grudnia pojawiły się w internecie pierwsze informacje o śmierci Darka Malinowskiego, basisty jednego z najważniejszych polskich zespołów punkowych: Siekiery. Umarł dzień wcześniej.

Ta niezwykła przygoda muzyczna zaczęła się latem 1983 r. w Puławach, kiedy dwóch Tomków – Adamski i Budzyński – postanowiło założyć kapelę. Nazwę wymyślił wokalista Budzyński, a ostateczny skład ustalił się po kilku próbach w puławskim Empiku, kiedy stało się jasne, że pierwotna sekcja rytmiczna woli używki od grania muzyki, i wtedy właśnie do zespołu dołączył Darek zwany wtedy przez kumpli Maliniakiem, wcześniej udzielający się w kapeli Pancernik Potiomkin.

Czytaj też: Czym się różni polski punk rock od brytyjskiego

Na topie punk rocka

Jak pisał w swojej autobiografii „Soul Side Story” Tomasz Budzyński, „zespół Siekiera […] bardzo daleko wybiegał poza punkowy schemat i był po prostu zespołem artystycznym”. Liczyła się nie tylko muzyka, ale i wizerunek. „Nasz image – wspominał Budzyński – był dość angielski, choć Dzwon [gitarzysta Tomasz Adamski – M.P.] wyglądał wprost awangardowo – łysy i z brodą. W dzisiejszych czasach podobnie wygląda eksbasista zespołu Queens of the Stone Age Nick Olivieri, ale dawno temu punkowiec nie mógł nosić brody”. Sam Budzyński szokował swoim irokezem: „Mieć irokeza to była wtedy bardzo duża odwaga, bo społeczeństwo nie było przygotowane na takie demonstracje, a szczególnie milicja i młodociani przestępcy”.

Darek wyróżniał się postawioną na sztorc czupryną à la Sid Vicious. Do tego dochodziły niekiedy skórzane kurtki ramoneski, T-shirty i goły tors eksponowany na koncertach przez perkusistę Krzysztofa Gralę. Generalnie wyglądali bardzo dizajnersko i już od występu w Jarocinie latem 1984 r. znaleźli się na topie rodzimego punk rocka jako jego emblematyczni przedstawiciele.

Czytaj też: Dzieje rocka w PRL

Bas wkręcał się w trzewia

W październiku owego orwellowskiego roku zagrali chyba najlepszy koncert w swoim pierwszym składzie – z Budzym jako wokalistą. Było to w warszawskim klubie Stodoła. O randze młodej puławskiej kapeli świadczyło choćby to, że to właśnie ona, a nie występujący również na tym koncercie amerykański zespół Youth Brigade, była gwiazdą wieczoru i na nią czekała szczelnie wypełniająca klubową widownię publika.

Pamiętam ten koncert. Pod sceną kotłowali się fani w szaleńczym pogo, a kiedy ze sceny zaatakowały dźwięki znanych wszystkim kawałków „Fala” czy „Idzie wojna”, ciarki przechodziły po plecach, a bas Darka swoim dudnieniem wkręcał się nam głęboko w trzewia. To chyba był już fender, a nie poczciwy defil, na jakim basista Siekiery musiał grać w Jarocinie. W każdym razie brzmienie i tej gitary basowej, i całego zespołu było potężne.

Czytaj też: Muzycy czasu przełomu

Śpiewał na „Nowej Aleksandrii”

Niedługo po tym pamiętnym koncercie Siekierę opuścił Budzyński (by niebawem wraz z Robertem Brylewskim założyć Armię) oraz Grala. Nowa Siekiera, zgodnie z zamysłem Adamskiego, przeistoczyła się z zespołu punkowego w grupę inspirowaną światową nową falą, w miejsce dawniejszego agresywnego hałasu wszedł rodzaj hipnotycznego transu, co znalazło wyraz na jednym z najciekawszym w historii polskiego rocka, wydanym w 1986 r. albumie „Nowa Aleksandria”. W tamtym czasie Darek Malinowski już nie tylko grał na basie, ale i śpiewał. Jego beznamiętna ekspresja znakomicie wpisała się w tę nową odsłonę Siekiery.

Szkoda, że zespół przestał istnieć już w 1987 r., szkoda, że Malinowski po tym wszystkim przestał grać i dopiero po kilkunastu latach wrócił do muzyki, dołączając do zespołów Kapawanka i Traband.

Czytaj też: Skąd się wzięła Muzyka Młodej Generacji

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHiszpania: Kilkuset ekspertów domaga się kontroli działań rządu podczas epidemii
Następny artykułJednostka Strzelecka 1011 Grajewo pomaga starszym