A A+ A++

Tragiczną informację przekazał piłkarski klub Broń Radom. W wieku 49 lat zmarł Artur Kupiec, który był jedną z legend tego zespołu i całego futbolu w mieście.

Łukasz Witczyk

Łukasz Witczyk


Newspix
/ PIOTR KUCZA/FOTOPYK
/ Na zdjęciu: Artur Kupiec

“Nie chce się wierzyć w takie informacje. Niestety dziś rano zmarł Artur Kupiec. W ostatnim czasie ikona i jeden z najbardziej zasłużonych ludzi w naszym klubie” – przekazano na internetowej stronie Broni Radom.

Kupiec zmarł w poniedziałek rano w swoim domu w Młodocinie. Źle się poczuł, wezwana została karetka. Mimo długiej akcji reanimacyjnej nie udało się uratować byłego piłkarza. Miał zaledwie 49 lat.

Kupiec był wychowankiem Broni Radom. Przeszedł do Legii Warszawa i właśnie w tym klubie zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zagrał w niej 35 meczów. Był też zawodnikiem Korony Kielce, Polonii Warszawa, Mazowsza Grójec i KS Piaseczno.

Po zakończeniu sportowej kariery pozostał przy piłce. Pracował jako trener. W 2006 roku prowadził Broń Radom, a następnie swoich sił próbował m.in. w Siarce Tarnobrzeg.

“Można śmiało pisać, że był ikoną klubu, bo mało kto w ostatnich 20 latach zrobił tak wiele dla naszego klubu. Wychowanek Broni. Jako 18 latek przeniósł się do Legii Warszawa. Tam zadebiutował w ekstraklasie, tam miał możliwość grania w europejskich pucharach. Miał bogatą przygodę z piłką” – wspomina swojego byłego piłkarza i trenera radomski klub.

“Kochał Broń jak mało kto. Nigdy się z tym nie krył! Byliśmy, jesteśmy i będziemy dumni, że Broń Radom miała takiego Człowieka!” –  dodano.

W 2010 roku w plebiscycie “Echa Dnia” został wybrany najpopularniejszym trenerem Ziemi Radomskiej”. Do 24 sierpnia tego roku pracował w Broni. Zostawił żonę Anetę, córkę Lenę oraz syna Wiktora.

Czytaj także:
Zagłębie postraszyło lidera. Pięć bramek w Lubinie, powinno być znacznie więcej
Legia na kolanach. To już kolejny raz


Skomentuj

38

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty


Komentarze (38)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja: Spowodowała wypadek, jadąc z 10-letnim synem. Miała dwa promile alkoholu
Następny artykułOstatnie w tym roku przyjęcie żołnierzy w 4WMBO