Od 14 do 21 września chełmianie będą mogli wypowiedzieć się w konsultacjach w sprawie odłączenia od miasta i ponownego przyłączenia do gminy Chełm tzw. enklawy południowej, tj. części Pokrówki i Depułtycz Królewskich, do czego dąży gmina Chełm. Swój sprzeciw w tej sprawie wyrazili miejscy radni, którzy murem stają „w obronie integralności terytorialnej miasta”. Sprzeciw ten dotyczy też wniosku grupy mieszkańców ul. Wolwinów, którzy chcą, aby wchłonęła ich gmina Chełm, mimo że miasto złożyło wniosek o dotację na przebudowę tej drogi.
W lipcu br. Rada Gminy Chełm podjęła uchwałę o podjęciu działań zmierzających do zwrotu przejętych przez miasto terenów (od stycznia br. miasto jest większe o kilkaset hektarów, które wcześniej należały do gminy). Samorządowcy z gminy argumentowali, że Jakub Banaszek, prezydent Chełma, nie wywiązuje się z zapisów porozumienia, które zawarł z wójtem.
Wskazywali m.in. na brak działań zmierzających do powstania na tych terenach strefy przemysłowej oraz rekompensaty dla gminy, która tracąc tereny, straciła też wpływy z podatków od działających tam firm. Przypomnijmy, że Wiesław Kociuba, wójt gminy Chełm pod koniec 2022 r. zwrócił się do prezydenta o wprowadzenie do budżetu na 2023 r. pieniędzy na rekompensaty. Ale miasto takiej uchwały nie podjęło. Do sprawy chełmscy radni odnieśli się na ostatniej sesji także w związku z pismami z gminy Chełm, które dotarły do ratusza 24 i 28 sierpnia br.
– Rada Gminy Chełm na sesji 13 lipca br. w drodze uchwały wyraziła wolę przystąpienia do procedury zmiany granic administracyjnych gminy Chełm i przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami gminy Chełm – oznajmiła Renata Ciepłowicz, sekretarz miasta Chełm. – Zmiana ta polegałaby na odłączeniu z terenu Chełma obrębu ewidencyjnego numer 31 i przyłączenia go do gminy Chełm. Obręb 31 są to dawne tereny ewidencyjne części Pokrówka i Depułtycze Królewskie.
Rada Miasta Chełm zgodnie z przepisami ustawy o samorządzie gminnym zobowiązana jest wydać stosowną opinię w terminie trzech miesięcy od przekazania wystąpienia wójta gminy Chełm. Opinia ta powinna być poprzedzona przeprowadzeniem konsultacji społecznych. Termin tych konsultacji ustalono od 14 do 21 września. Konsultacje przeprowadzone będą w formie elektronicznej za pośrednictwem dedykowanej platformy na stronie internetowej www.chelm.pl w zakładce konsultacje.
Radni podjęli uchwałę o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w tej sprawie (tylko radny Piotr Krawczuk vel Walczuk wstrzymał się od głosu w tej kwestii), bo takie są procedury, ale ani myślą zwracać gminie terenów. Swój sprzeciw w tej sprawie wyrazili we wspólnym stanowisku przyjętym na sesji. Dodatkowo, stanowisko to dotyczyło także ul. Wolwinów, bo grupa tamtejszych mieszkańców nadal dąży do tego, aby wchłonęła ich gmina.
W stanowisku chełmskich radnych czytamy: „Rada Miasta Chełm wyraża stanowczy sprzeciw w związku z wnioskiem grupy mieszkańców miasta Chełm do gminy Chełm dotyczącym rozpoczęcia procedury zmiany granic administracyjnych miasta Chełm w zakresie przyłączenia obszaru Wolwinowa obręby ewidencyjne 28 i 29 oraz wnioskiem gminy Chełm do miasta Chełm dotyczącym przyłączenia obszaru enklawy południowej obręb ewidencyjny 31 do gminy Chełm”. Stanowisko to w imieniu chełmskich radnych długo uzasadniał radny Kamil Błaszczuk (Klub Radnych „Chełmianie”). Dziękował radnym za pełne poparcie tego stanowiska, bo – jak mówił – pokazuje to ich solidarność i zrozumienie, że radni są od tego, aby „bronić przed zapędami”, zmierzającymi do zmniejszenia terytorium miasta.
– Jeśli chodzi o obszar Wolwinowa to świeża sprawa, bo wczoraj wpłynęło do wiadomości rady miasta pismo, że grupa tamtejszych mieszkańców zwróciła się z wnioskiem do Urzędu Gminy Chełm, który rozpoczął procedurę analizowania możliwości przyłączenia Wolwinowa do gminy Chełm – stwierdził radny K. Błaszczuk. – To jest zaskakujące i dla mnie osobiście absurdalne. O tym, że drogi przy ulicach Wolwinów czy Antonin są zaniedbane, wiemy i zdajemy sobie sprawę z potrzeb inwestycyjnych.
Obecnie trwały prace nad przygotowaniem dokumentacji, a miasto złożyło wniosek o dofinansowanie budowy drogi przy ul. Wolwinów, co opiewa na dziesięć milionów złotych. Można mówić, że można było to zrobić dwadzieścia czy piętnaście lat temu, ale wtedy nie było takich możliwości pozyskiwania środków finansowych. Miasto stara się teraz o te środki i Wolwinów może się zmienić. Tym bardziej dziwi teraz taki wniosek mieszkańców. Mamy podejrzenia, że chodzi o pobudki polityczne, ale nie czas i miejsce, aby to roztrząsać.
Radny Błaszczuk stwierdził, że radni zebrali dane o tym, ile miasto przeznaczyło pieniędzy w ostatnich latach na „różne rzeczy”, a gmina na tym korzystała. Wyliczał m.in. dopłaty do subwencji oświatowych uczniów gminy Chełm w miejskich szkołach podstawowych i ponadpodstawowych oraz dzieci z gminy w chełmskich żłobkach, a także wydatki na usługi wodociągowe i kanalizacyjne świadczone przez MPGK na rzecz mieszkańców gminy czy na komunikację miejską przez lata funkcjonującą w gminie Chełm.
– Łącznie daje to kwotę dziesięć milionów sto dwadzieścia cztery tysiące złotych, więc gdyby miasto na tym obszarze nie wykonywało żadnych usług na rzecz mieszkańców gminy, to moglibyśmy za te pieniądze zrobić drogę na Wolwinowie – ciągnął dalej K. Błaszczuk. – Ale miasto czuje ciężar odpowiedzialności za pełnienie pewnych funkcji na rzecz gminy Chełm, tak zwanej obwarzankowej. Jeśli chodzi o enklawę południową, którą włączono do miasta w styczniu to słyszeliśmy od władz gminy, że to przyłączenie dla przyłączenia, bo tam żadnych inwestycji nie będzie. Dziś na terenie enklawy południowej trwa procedura związana z marglem i to miasto podjęło próbę umożliwienia powstawania inwestycji na tym terenie.
Jeśli chodzi o tereny północne, wzdłuż budowanej obwodnicy północnej, to są one zbrojone, bo planowane są tam konkretne inwestycje, a Agencja Rozwoju Przemysłu prowadzi tam intensywne działania. Władze gminy twierdzą, że porozumienie nie zostało wykonane przez miasto, ale to porozumienie w mojej ocenie było niewiążące, bo prezydent nie miał uprawnień do jego zawarcia ze strony rady miasta, a wójt ze strony rady gminy. Miasto jednak się do realizacji pewnych założeń zobowiązało do końca tego roku, więc jest jeszcze czas, aby to realizować, a wójt już teraz złożył wniosek o zwrot terenu – tzw. enklawy południowej. Pojawia się pytanie, kto tutaj tak naprawdę zerwał porozumienie? Ale to nie pora na ten temat. Będziemy bronić integralności terytorialnej miasta Chełm.
Na sesji wybrzmiało wyraźne stanowisko miejskich radnych w sprawie zwrotu terenów do gminy Chełm (przyjęli je przez aklamację, tj. bez głosu sprzeciwu). W efekcie ich głosowania wkrótce rozpoczną się też konsultacje społeczne w sprawie wyłączenia z miasta obszaru obrębu ewidencyjnego nr 31 i włączenia go z powrotem do gminy Chełm. Uprawnieni chełmianie mogą zagłosować: „tak”, „nie” lub „wstrzymuję się”.
Do sprawy wrócimy. (mo)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS