Firma z którą współpracują złożyła zamówienie na artykuły spożywcze z odroczonym terminem płatności. Gdy termin minął, okazało się, że wcale niczego nie zamawiali. Sprawą zajęła się policja.
Policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu bialskiej komendy uzyskali informację o oszustwie na szkodę jednej z bialskich firm. Przestępstwo to nie było wcześniej zgłoszone organom ścigania. W połowie września z pokrzywdzonym skontaktowała się kobieta podająca się za sekretarkę innej bialskiej firmy. Oświadczyła, że chcą zamówić artykuły spożywcze z hurtowni na organizowaną przez ich firmę imprezę. Zależało jej, by faktura miała odroczony termin płatności. Jeszcze tego samego dnia nieznany mężczyzna podał kolejne szczegóły zamówienia i odebrał towar.
– Pokrzywdzony dodał, że w związku z tym, iż rzeczywiście współpracują ze wskazaną przez kobietę firmą cała ta sytuacja nie wydała mu się podejrzana. Dopiero, gdy minął termin płatności skontaktował się z klientami. Wówczas otrzymał informację, że takie zamówienie nigdy nie zostało złożone – informuje podkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Policjantom udało się ustalić podejrzanych w sprawie. Troje bialczan w wieku od 28-40 lat zatrzymano do wyjaśnienia. – Wszyscy usłyszeli zarzuty i przyznali się do winy. 40-latek zarzuty usłyszał w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę za podobne przestępstwo. O ich dalszym losie zadecyduje sąd – dodaje Salczyńska-Pyrchla.
Oszustwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności, a w przypadku czynu popełnionego w recydywie kara ta może zostać zwiększona o połowę. 28-latek odpowiadał będzie dodatkowo za posiadanie substancji psychotropowej, którą posiadał przy sobie w trakcie zatrzymania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS