A A+ A++

AŁ: Nie ma jednego złotego przepisu na sukces. Najlepszym sposobem jest poznanie siebie, dostrzeżenie swoich mocnych stron i ustalenie na tej podstawie, w czym moglibyśmy się specjalizować. Jeśli ktoś jest zabawną osobą i wszyscy w towarzystwie śmieją się z jego żartów, może tę cechę wykorzystać do tworzenia śmiesznych filmów na TikToku. Z kolei influencerki z branży beauty, które wcześniej pracowały jako makijażystki, mogą zacząć w mediach społecznościowych uczyć, jak się malować. Wykorzystanie doświadczenia i własnych predyspozycji do tworzenia pierwszych treści da nam pewną bazę i sprawi, że wypadniemy naturalnie. Warto też wybrać tę dziedzinę, w której czujemy się najlepiej, by zmniejszyć ryzyko, że w którymś momencie skończą nam się pomysły, kontent przestanie być ciekawy, a odbiorcy zaczną odchodzić. Nie polecam też tworzyć od razu treści z myślą o współpracy z klientami i zarabianiu pieniędzy. Na początku trzeba dać sobie czas na eksperymentowanie z różnymi formami, zabawę treścią i sprawdzenie, co sprawia nam najwięcej przyjemności. Droga do zarabiania na byciu influencerem może być długa. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i robić swoje.

Wersow (Weronika Sowa) ma jedną z najsilniejszych osobistych marek kobiecych w Polsce, wycenianą przez „Forbes Women” na 72 mln zł.


Wersow (Weronika Sowa) ma jedną z najsilniejszych osobistych marek kobiecych w Polsce, wycenianą przez „Forbes Women” na 72 mln zł.


Fot.: Materiały prasowe

„Poznaj siebie” – brzmi jak napis ze starożytnej świątyni w Delfach. Czy dobrze rozumiem, że najlepiej zostać influencerem przy okazji swojej pasji?

NS: Tak, bo w byciu influencerem kluczowa jest naturalność i autentyczność. Jeżeli tworząc kontent, przy okazji spełniamy się w swojej pasji, materiały automatycznie są bardziej wiarygodne. Za tym idzie lepszy odbiór treści przez widzów i organiczny wzrost popularności. To lepsza droga niż parcie na szkło, zabieganie o zasięgi i robienie ze swojego konta słupa reklamowego dla firm.

A nie prościej kupić zasięgi?

NS: To zdecydowanie odradzamy. Widzowie i marki już na pierwszy rzut oka widzą, kiedy ktoś kupił obserwujących. Mamy narzędzia, które to weryfikują i np. sprawdzają poziom zaangażowania fanów z Polski. Takie kłamstwo ma wyjątkowo krótkie nogi. Zamiast tego proponowałabym śledzić trendy – bo tworząc treści, które znaj … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHistoria na Igłach: Spotkanie w Szkole Podstawowej nr 4
Następny artykułZaczął się ważny okres dla wynajmujących i lokatorów. Warto o nim wiedzieć