Marco Reus, wychowanek i legenda Borussii Dortmund, po zakończeniu sezonu odejdzie z klubu. Ligowe spotkanie z Darmstadt było dla niego pożegnaniem z kibicami, którzy przez wiele lat gorąco wspierali go nawet w najtrudniejszych momentach. I potrafił im się za to odwdzięczyć.
Marco Reus na odchodne sprawił prezent kibicom Borussii Dortmund. I to jaki
34-latek wybiegł na boisko w podstawowym składzie, z kapitańską opaską na ramieniu. I w pierwszej połowie zagrał, jak na lidera przystało. Najpierw zaliczył asystę przy trafieniu Iana Maatsena, a następnie popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego i zdobył bramkę na 2:0. A gdy schodził z boiska w 82. minucie, otrzymał owację na stojąco od kibiców, a koledzy ustawili dla niego szpaler.
Okazuje się, że Reus przygotował coś dla najbardziej zagorzałych kibiców z południowej trybuny, zwanej też “Żółtą Ścianą”. Każdy z 24 545 osób, która mogła na niej zasiąść, mogła… napić się piwa na koszt odchodzącej legendy. “Dziękuję za wszystko! Pożegnalne piwo jest na mój koszt. Wasz Marco” – napisał piłkarz w notce, której zdjęcie opublikowała w mediach społecznościowych Borussia.
Ile zatem mógł wynieść rachunek? “Bild” podał, że piwo na stadionie w Dortmundzie kosztuje 4,9 euro za kubek. Zakładając, że każdy kibic wypił co najmniej jedno, daje to zawrotne 120 270,5 euro. “A prawdopodobnie nie stanęło na jednym piwie na głowę” – skwitował niemiecki dziennik, co oznacza, że rachunek powinien być o wiele wyższy. – Akcja była planowana od dawna. Carsten Cramer (dyrektor ds. marketingu Borussii – red.) wdrożył to znakomicie – zdradził Reus w rozmowie z “Bildem”.
Huczne pożegnanie Marco Reusa w Dortmundzie. Ale to jeszcze nie koniec
Generalnie Reus mógł być bardzo zadowolony z tego, jak wyglądało jego pożegnanie. Borussia nie dała szans zdecydowanie najgorszemu w lidze Darmstadt (zaledwie 17 punktów) i wygrała 4:0. Poza 34-latkiem i Maatsenem gole strzelili Julian Brandt (72. minuta) oraz Donyell Malen (88.).
Przed dortmundczykami jeszcze jedno wyzwanie. 1 czerwca na Wembley zmierzą się z Realem Madryt w finale Ligi Mistrzów. Będzie to ostatni mecz Marco Reusa w Borussii. Jego kolejny klub na razie nie jest znany, choć spekuluje się o przenosinach do MLS.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS