A A+ A++

Do protestujących dołączyli też kierowcy, którzy mimo zablokowania ruchu cierpliwie czekali na możliwość wjazdu i zjazdu z ronda, a do skandowanych haseł trąbili do rytmu klaksonami. Całość przebiegała spokojnie, nie licząc okrzyków zawierających niecenzuralne słowa. Około godziny 17.15 od strony ul. Sulejowskiej nadjechały kolejno cztery radiowozy, z których wysiedli funkcjonariusze w kamizelkach odblaskowych. Po zejściu manifestujących z “pasów”, zablokowali im możliwość dalszego protestu i przepuszczająli stojące w długich korkach samochody. Protestujący ruszyli więc z powrotem w kierunku Rynku.

– Nie chcemy, żeby ktoś decydował za nas, ale nie chcemy też aborcji na zawołanie. Obowiązujący przez wiele lat kompromis był bardzo dobrym wyjściem. Nie do końca zadowalającym dla jego zwolenników i przeciwników, ale był – powiedziała nam jedna z protestujących kobiet.

W proteście wzięło udział także wielu mężczyzn. Spacerowali po przejściach dla pieszych wokół Ronda Sulejowskiego skandując z tłumem. Kolejni mężczyźni krzyczeli wraz z protestującymi z samochodów przez uchylone szyby. Wtedy dało się słyszeć też okrzyki typu “Precz z Kaczorem-Dyktatorem” czy “Moje ciało, moja decyzja”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLEGIONOWSKI. Następny zgon z powodu koronawirusa w Legionowie i 38 zakażeń w ciągu doby
Następny artykułKilkaset osób blokowało ulice Pabianic. Trwa walka o prawa kobiet