Przynajmniej do 9 kwietnia w Polsce zamknięte będzie prawie wszystko: szkoły, hotele, siłownie, baseny, galerie handlowe, galerie sztuki, kina, teatry, muzea itd. Wprowadzono nowe limity osób w dyskontach, sklepach spożywczych i kościołach.
Wciąż po staremu działają jednak sądy. – Zabezpieczenia wydawały się wystarczające w przypadku dotychczasowego wariantu koronawirusa, ale wyglądają na zupełnie nieskuteczne w przypadku wariantu brytyjskiego, który jest dużo bardziej zaraźliwy – mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich “Iustitia”.
Sądy w czasie pandemii
Zabezpieczenia, o których mówi sędzia Przymusiński, to: mierzenie temperatury przy wejściu do budynku, płyny do dezynfekcji, ścianki z pleksi, które oddzielają od siebie sędziów i pełnomocników stron. Ponadto obowiązują limity osób, które mogą uczestniczyć w rozprawie. W Sądzie Okręgowym w Warszawie o tym, ile osób może wejść na salę, informują kartki wywieszone na drzwiach. W sądach rejonowych o wpuszczeniu lub niewpuszczeniu widowni każdorazowo decyduje sędzia.
Jako dowód na to, że te zabezpieczenia już nie wystarczają, sędzia Przymusiński podaje przykład z Poznania, gdzie ze względu na zakażenia koronawirusem i kwarantanny pracowników trzeba było wstrzymać działanie XII wydziału gospodarczego w Sądzie Rejonowym Poznań-Stare Miasto.
Obawy mają nie tylko sędziowie. – Co mi z tego, że mam ściankę z pleksi, kiedy co drugi świadek przychodzi do sądu z maseczką na brodzie? Spędzam w sądach po kilka godzin dziennie. To wystarczająco dużo, żeby się zakazić – mówi jeden z warszawskich prawników.
Tzw. apelacja warszawska obejmuje Sąd Okręgowy w Warszawie (największy w Polsce) i Sąd Okręgowy Warszawa-Praga. Mają pod sobą 14 sądów rejonowych – dla wszystkich dzielnic Warszawy i okolicznych miast (Grodziska Mazowieckiego, Pruszkowa, Piaseczna, Legionowa, Nowego Dworu Mazowieckiego, Otwocka i Wołomina).
W sądach okręgowych rozprawy online
Przez warszawskie sądy codziennie przewija się po kilkaset osób: sędziów, świadków, pracowników, adwokatów, prokuratorów. Jednak na wstrzymanie rozpraw i posiedzeń do 9 kwietnia zdecydował się Sąd Najwyższy. Sądy okręgowe rekomendują prowadzanie rozpraw online.
“W związku ze wzrostem zagrożenia epidemicznego rozprawy i posiedzenia jawne w pionach cywilnym, rodzinnym i gospodarczym w Sądzie Okręgowym w Warszawie, będą się odbywać co do zasady w trybie zdalnym” – czytamy w komunikacie Sądu Okręgowego w Warszawie, który został opublikowany w niedzielę. Sąd, strony procesu, a także – w miarę możliwości – dziennikarze i publiczność będą się łączyć za pomocą platformy Microsoft Teams.
Ministerstwo Sprawiedliwości nie wydało dotąd żadnych zaleceń dotyczących funkcjonowania sądów w czasie twardego lockdownu. O takie rozwiązania apeluje Iustitia. Na Śląsku zarząd tego stowarzyszenia przyjął nawet uchwałę wzywającą do odwołania wszystkich rozpraw jawnych na terenie apelacji katowickiej.
Sytuację pracowników wymiaru sprawiedliwości poprawia zmiana w kalendarzu szczepień. 27 marca weszło w życie rządowe rozporządzenie, na mocy którego – jako “osoby bezpośrednio zapewniające funkcjonowanie podstawowej działalności państwa” – będą szczepieni w trwającym obecnie pierwszym etapie.
Zdaniem Iustitii tylko nieznacznie poprawia to sytuację sędziów i pracowników sądownictwa. – Praca sądów powinna być stopniowo wznawiana w miarę postępowania szczepień, ale do czasu, aż nie zaczniemy szczepić pracowników, sądy nie powinny działać w zwykłym trybie – uważa sędzia Przymusiński.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS