A A+ A++

Od roku obserwujemy w Internecie wzmożony trend pojawiania się samozwańczych „reprezentantów obywateli” czy też „przedstawicieli suwerena”. Takie osoby zwykle nagrywają swoje przemyślenia telefonem, często w samochodzie, prezentując bardzo ostatnio popularną metodę postrzegania wydarzeń na tzw. „chłopski rozum”. W ten sposób, dzięki prostemu językowi i algorytmom Facebooka, dezinformujące treści mogą docierać i oddziaływać na szerokie grono odbiorców.

Teza:

Nagranie udowadnia, że szpitale stoją puste, a pandemii nie ma.

Nasza ocena:

Źródło: Facebook / Wolni My

W trakcie pandemii dużą popularność na Facebooku zaczynają zdobywać treści umieszczane na profilu „Wolni My”. Jego autorzy nawiązują do mody na „otwieranie oczu” i „bycie świadomym”, czyli zwykle na doszukiwaniu się w prostych sprawach drugiego dna i bezrefleksyjnej wierze we wszelkie teorie spiskowe. Budują popularność dzięki filmikom opierającym się na prowokacyjnych próbach udowodnienia rzekomych spisków związanych z pandemią SARS-CoV-2 i kwestionowaniu wszelkich obostrzeń. Awantury w mediach sprzedają się bardzo dobrze już od lat, bazują na nich od dawna rozliczne reality show, ten format sprawdził się i w tym przypadku.

W najnowszym filmie, który zdobył tysiące udostępnień Wolni My mają rzekomo udowadniać, że szpitale stoją puste. Interesują ich zwłaszcza oddziały „covidowe”, które od dawna uważają za oszustwo i element tzw. „plandemii”. Wideo przedstawia kilka osób, które wbrew protestom personelu wdzierają się do budynku Specjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Mikołaja Kopernika w Toruniu i krążą po korytarzach okłamując pracowników, że szukają toalety, lub twierdząc, że prowadzą „kontrolę obywatelską”. Żadna z tych osób nie ma założonej maseczki, wbrew przepisom wchodzą również na kolejne oddziały szpitalne bez pokrowców na butach i w okryciach wierzchnich.

Opis filmu sugeruje, że materiał pokazuje oddział „covidowy”.

wolnimy kontrola suwerena
Facebook / WolniMy

W rzeczywistości autor filmu nawet nie wszedł na oddział „covidowy”. Widać to dokładnie w pełnej, niepociętej wersji nagrania. Wraz ze swoimi znajomymi kolejno odwiedził:

  • Oddział Rehabilitacji Neurologicznej – tutaj wszystkie nagrane łóżka były zajęte. Wejście na oddział w filmie od 45:34.
  • Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej – tutaj zajęte były 4 z 9 nagranych łóżek. Wejście na oddział w filmie od 46:52. Należy zwrócić uwagę, iż oddziałów onkologicznych i zabiegów ratujących życie nie dotyczą wprowadzone ograniczenia w przyjęciach planowych, więc wolne łóżka akurat na tym oddziale są niezbędne.
  • Przedsionek Oddziału Kardiologii i Intensywnej Opieki Kardiologicznej, przekształconego w tzw. oddział „covidowy”. Nagrywający nie wszedł na sam oddział, zawrócił w przedsionku.

Nie do końca wiadomo, co chciał udowodnić autor filmu, skoro mimo wtargnięcia do szpitala nie zdecydował się wejść na oddział „covidowy”. Do ogłoszenia sukcesu akcji wystarczyło mu nagranie 5 pustych łóżek na oddziale Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej oraz czterech osób bez maseczek, wszystkich znajdujących się w pomieszczeniach dla personelu w strefie czystej, prawdopodobnie w trakcie przerwy.

Przyłapanie trzech pielęgniarek z maseczkami pod brodą podczas odpoczynku i jednej osoby bez maseczki w gabinecie EEG nie wydaje się specjalnie szokującym odkryciem, choć oczywiście w przypadku pielęgniarek nie było zgodne z przepisami. Mimo tak wątpliwych rezultatów „obywatelskiej kontroli”, tysiące ludzi udostępniły materiał, który został ogłoszony kolejnym dowodem na tzw. „plandemię”. Najprawdopodobniej część internautów zadowoliła się jedynie skrótem materiału i nie obejrzała całego filmu, który zwyczajnie niczego nie ujawnia.

Rzeczniczka prasowa szpitala poinformowała Fakenews.pl, że szpital złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Więcej informacji przekażemy w tej sprawie jutro.

Podsumowanie

Nie, autor nie pokazał pustego oddziału „covidowego” ani nawet żadnego innego pustego oddziału. Materiał nie ujawnił żadnych szokujących informacji, jego popularność wynika wyłącznie ze skutecznej promocji i nieuwagi widzów.

Od pewnego czasu zmagamy się z prawdziwą plagą samozwańczych „reprezentantów suwerena”, którzy sposobem na życie uczynili zarabianie na wyświetleniach swoich materiałów, w których prowokują awantury. Autor filmu wciąż powtarza, że „to jego szpital”, bo jest obywatelem i szpital do niego należy, nie obowiązują go zatem żadne zakazy ani obostrzenia.

Należy zadać sobie pytanie, gdzie leży granica w tworzeniu tego typu materiałów. Czy grupa osób bez maseczek, za to w butach i kurtkach, wdzierająca się w trakcie epidemii do sal pełnych obłożnie chorych, starszych ludzi, by udowodnić swoje teorie przekracza już pewne granice?

Źródła

Mp.pl: https://www.mp.pl/covid19/covid19-aktualnosci/262318,mz-zalecamy-by-nie-wstrzymywac-zabiegow-onkologicznych

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzas oczekiwania. Co oznaczają poszczególne dni Wielkiego Tygodnia?
Następny artykułWalka z żywiołem