A A+ A++

Od dłuższego czasu jako jedną z podstaw swojej strategii walki z epidemią SARS-CoV-2, rząd podaje pewną grafikę, zaczerpniętą z badania opublikowanego w listopadzie zeszłego roku w piśmie Nature. W ostatnich dniach w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat przydatności badania i zasadności opierania na nim wprowadzanych obostrzeń. O sprawie wspominał również portal Konkret24.

Teza:

Wykres przedstawia ryzyko zarażenia koronawirusem w zależności od lokalizacji.

Nasza ocena:

Pierwszy raz w rządowych materiałach grafika znalazła się 21 listopada. Znajdziecie ją w pliku „Konferencja 100 dni” u dołu tej strony. Wczoraj, tj. 2 lutego 2021 pojawiła się ponownie na Twitterze Centrum Informacyjnego Rządu.

Źródło: KPRM

U dołu grafiki podano źródło, sprawdziliśmy więc czy rzeczywiście wykres przedstawia „ryzyko zarażenia koronawirusem w zależności od lokalizacji”. Okazuje się, że nie jest to prawdą.

Badanie opublikowano 10 listopada 2020r. Omawia dane od 1 marca do 2 maja z dziesięciu amerykańskich miast. Do zebrania danych wykorzystywano sieci komórkowe, obserwując przemieszczanie się ludzi (grupa badawcza wyniosła 98 milionów osób) pomiędzy różnymi punktami docelowymi, takimi jak restauracje, szkoły, sklepy itp. W próbie uwzględniono ponad 550 tys. punktów docelowych. Pierwsza część pracy omawia redukcję mobilności wynikłą z wprowadzonych restrykcji, oraz podkreśla ich skuteczność, zilustrowana jest kilkoma wykresami, między innymi tym, który wykorzystało Centrum Informacyjne Rządu.

wykres nature.comŹródło: https://www.nature.com/articles/s41586-020-2923-3

Wykres opisano jako „Additional infections (per 100,000 individuals) compared to not reopening” czyli “Dodatkowe zakażenia (na 100 000 mieszkańców) w porównaniu do braku ponownego pełnego otwarcia”.

W wykresie nie chodzi zatem o to, że ryzyko zakażenia w hotelu jest większe niż np. w kościele, co sugeruje rządowa grafika. Wykres przedstawia liczbę dodatkowych zakażeń w przypadku pełnego otwarcia, która jest czymś zupełnie innym niż ryzyko zakażenia. Ma na to wpływ m.in. liczba miejsc danego typu i ludzi w nich przebywających, metraż oraz czas przebywania. W tym wypadku wykres uwzględnia charakterystykę Chicago, która może znacząco różnić się od np. Jeleniej Góry ilością miejsc danego typu. Można przypuszczać, że w Jeleniej Górze stosunek ilości sklepów spożywczych do restauracji z obsługą kelnerską czy siłowni może być nieco inny niż w Chicago.

Wykres, nie dość, że jest jedynie symulacją, nie uwzględnia również stopniowanych restrykcji, lecz przedstawia dane w sposób „zero-jedynkowy”, czyli zestawiając pełne otwarcie z pełnym lockdownem, co generalnie nie ma w Polsce miejsca, gdyż niektóre lokale pozostają całkowicie zamknięte, a inne działają w reżimie sanitarnym. Opieranie się na nim przy wskazywaniu szczególnie ryzykownych w kontekście epidemii SARS-CoV-2 miejsc i ustalaniu strategii lockdownu jest błędem logicznym.

Jak pisze dr. hab. Przemysław Biecek w artykule „Plebiscyt na najgorszy wykres roku 2020”:

Tyle, że wykres w artykule nie pokazuje ryzyka ale liczbę dodatkowych zakażeń po otwarciu danego rodzaju miejsc. Czymś zupełnie innym jest ryzyko zakażenia w szkole, a liczba dodatkowych zakażeń jeżeli szkoły będą otwarte (np. salonów samochodowych jest mniej niż szkół przez co przełożenie na liczbę zakażeń będzie inne). Co więcej, prezentowane w artykule liczby dotyczą wyników symulacji (stąd te kropeczki na wykresie w artykule, których zabrakło na prezentacji na stronach premier.gov.pl) a nie zmierzonych wartości.

Co więcej, symulacje dotyczyły regionu „Chicago metro area” i nierozsądnie jest uogólniać te wnioski na cały kraj. Tym bardziej, że w cytowanym artykule pokazywane są dane dla różnych miast w USA i wyniki też są różne dla poszczególnych miast. No cóż, zgadzają się jedynie kolory pudełek, choć akurat te nic w tym przykładzie nie znaczą.

Jak sprawdziliśmy, lepiej sytuację przedstawia nieporuszony przez rząd wykres z tej samej pracy, który wskazuje korelację liczby zakażeń ze statusem majątkowym zakażonych.

wykresŹródło: https://www.nature.com/articles/s41586-020-2923-3

Wynika z niego nieco inna kolejność miejsc podwyższonego ryzyka, w której m.in. miejsca kultu religijnego znalazły się na podium, a np. hotele dość nisko.

Autorzy odnieśli się również do pytań podczas procesu recenzowania swojej pracy. Wszystkie możecie znaleźć w tym miejscu, jednak na szczególną uwagę zasługuje pytanie nr 35, odnoszące się do wskazywania miejsc szczególnego ryzyka. Autorzy podali kilka źródeł, którymi wspierają wyniki swoich analiz.

W jednej z nich ryzyko zakażenia oceniono punktowo w skali od 1 do 10. W zestawieniu ryzyko w hotelach oceniono jako 3/10, restauracjach jako 6/10, a w kościołach jako 8/10. Drugie źródło przytoczone przez autorów również przedstawia nieco inną kolejność niż przyjął Rząd, wskazując choćby na relatywnie niewielkie ryzyko zakażenia przy korzystaniu z ogródków restauracyjnych.

Podsumowanie

O ile część miejsc z rządowej grafiki rzeczywiście znajduje się wysoko na liście ryzyka, o tyle niektóre znalazły się tam zupełnie niezasłużenie, a innych na niej brakuje (jak choćby kościołów). Użycie tego konkretnego wykresu do wizualizacji „ryzyka zarażenia w zależności od lokalizacji” jest błędne, wynika z niezrozumienia analizowanych danych i w konsekwencji może przyczynić się do spadku skuteczności obostrzeń epidemicznych oraz potencjalnie niesłusznie uderzyć w niektóre gałęzie gospodarki.

Źródła:

Mobility network models of COVID-19 explain inequities and inform reopening https://www.nature.com/articles/s41586-020-2923-3

Mobility cd. https://media.springernature.com/full/springer-static/image/art%3A10.1038%2Fs41586-020-2923-3/MediaObjects/41586_2020_2923_Fig3_HTML.png?as=webp

Mobility wykresy https://media.springernature.com/full/springer-static/image/art%3A10.1038%2Fs41586-020-2923-3/MediaObjects/41586_2020_2923_Fig2_HTML.png

COVID-19 activity risk levels http://www.ezekielemanuel.com/writing/all-articles/2020/06/30/covid-19-activity-risk-levels

Konkret24 https://konkret24.tvn24.pl/nauka,111/badania-o-charakterze-swiatowym-jak-rzad-korzysta-z-tekstu-w-nature-decydujac-o-obostrzeniach,1047627.html

MLive https://www.mlive.com/public-interest/2020/06/from-hair-salons-to-gyms-experts-rank-36-activities-by-coronavirus-risk-level.html

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKarty graficzne Radeon RX 6700 XT od firmy Gigabyte przeszły certyfikację w EEC. Jakich modeli możemy się spodziewać?
Następny artykułNajpopularniejsze imiona nadawane w 2020 roku! Antek, Zuzia i Julka rządzą