“Nie zabijajcie dzieci!” – skandowali uczestnicy sobotniej demonstracji przed Ambasadą Izraela w Warszawie. W rytm bębna padali na chodnik i zastygali w pozycji embrionalnej. Celem happeningu było zwrócenie uwagi na śmierć najmłodszych mieszkańców ogarniętej wojną strefy Gazy.
W proteście zorganizowanym w sobotnie południe na ulicy Krzywickiego na Ochocie wzięło udział około 30 młodych osób. Przyszli m.in. studiujący i pracujący w Warszawie Palestyńczycy. Demonstranci zajęli miejsce na chodniku przy gmachu Najwyższej Izby Kontroli, vis a vis budynku Ambasady Izraela. Na trotuarze ułożyli stertę gruzu i kawałków połamanych płyt chodnikowych z umieszczonymi na nich napisami: “Jamila żyła 11 dni”, “Hassan żył 2 lata”, “Halima żyła 6 lat”, “Ahmed żył 12 lat”. Nad tym symbolicznym rumowiskiem po bombardowaniu unosiły się balony w kolorach palestyńskiej flagi. Dookoła leżały dziecięce ubrania i zabawki – pluszowe misie, samochodziki, piłka, klocki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS