A A+ A++

Otóż kobieta nagle wyrywa się z ramion oprawcy, ucieka w slow motion, a pozostali zaczynają strzelać. Kule oczywiście przeszywają ciała na wylot, a na ekranach rozpryskuje się krew w zwolnionym tempie. Jeden z bohaterów przeżywa rozterki, czy pociągnąć za spust, ale gdy w końcu decyduje się na ten krok, okazuje się, że jego przeciwnik nie zdążył nawet podnieść ręki z bronią. Przez to cała akcja prezentuje się wręcz groteskowo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚniła mi się Połonina…
Następny artykułUwaga! Rybnickie autobusy pojadą inaczej w Majówkę