Nie stać ich, to zamykają

Z 9 przejazdów kolejowych w Bieniowie zostaną tylko cztery. Gmina nie ma pieniędzy na utrzymywanie wszystkich.

– Niszczą przejazdy w dobrym stanie i uniemożliwiają dojazd do pól i lasów – denerwuje się Tomasz Jabłoński z Bieniowa, który zauważył, że przejazd kolejowy, którym dojeżdżał do lasu, został zablokowany. – Teraz muszę jechać naokoło przez Biedrzychowice i nadrabiać kilometry ciągnikiem – skarży się rolnik.

Okazuje się, że zamknięcie przejazdów było zaplanowane od zeszłego roku.

– Jako gmina nie jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwa na wszystkich przejazdach,  a zgodnie ze zmienionymi przepisami to już nie kolej za nie odpowiada, tylko samorząd – tłumaczy Leszek Mrożek, wójt gminy Żary.

W Bieniowie do tej pory było 9 przejazdów kolejowych, z których mogli korzystać mieszkańcy. Teraz zostaną tylko cztery. Reszta będzie zlikwidowana.

– Przeprowadzono analizę, które przyjazdy są najczęściej używane i te pozostaną. Reszta będzie zlikwidowana, bo nie stać nas na utrzymanie wszystkich – mówi L. Mrożek.

– Gmina na utrzymanie przejazdów pieniędzy nie ma, a rolnicy na paliwo do ciągników znaleźć muszą – nie ukrywa niezadowolenia T. Jabłoński.