Mamy takich pacjentów, którzy każdego dnia tygodnia zapisują się do innego specjalisty. Nawet gdy wiedzą, że nie przyjdą, nie odwołują ich, blokując kolejkę innym – mówi pani Katarzyna, która nadzoruje pracę kilkunastu przychodni w Krakowie.
Spółka medyczna pani Katarzyny zatrudnia w Krakowie specjalistów w różnych dziedzinach medycyny i lekarzy rodzinnych. Problem z pacjentami, którzy blokują kolejki, to codzienność. – Naszym ogromnych problemem są osoby, które umawiają wizyty “na wszelki wypadek”. To znaczy w momencie, w którym dzwonią, nie dolega im nic takiego, co wymagałoby wizyty dajmy na to u ortopedy. Ale wiedząc o tym, że ortopedzi są trudno dostępni, zapisują się na wizytę, która ma się odbyć np. za cztery miesiące. Blokują kolejkę, a potem nie przychodzą – opowiada.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS