Podróże są przez jednych kochane, przez innych znienawidzone. Gdy wybieram jednak linie lotnicze niejednokrotnie musimy się nieco bardziej przygotować – mowa tu o pakowaniu, pamiętaniu o podstawowych zasadach no i całej otoczce, która temu towarzyszy. Jednym z małych szczegółów jest zakaz przewożenia płynów powyżej 100 ml. W efekcie zmuszeni jesteśmy nabyć nawet małą butelkę wody, a ta czasami potrafi słono kosztować.
)
Zapomnij o przepłacaniu za wodę na lotnisku, jest na to patent
Zakaz przenoszenia wody przez bramki na lotnisku nie powinien nikogo dziwić, czy oburzać. Wszystko w ramach bezpieczeństwa, które, chociaż dla większości mogą okazywać się nieco skrajne, jedna w rzeczywistości muszą takie być – przemytnicy i osób, które próbują wnieść na pokład niedozwolone substancje, nie brakuje. Właśnie dlatego zasady panujące na bramkach bezpieczeństwa muszą być tak rygorystyczne i skonstruowane. Ale wracająca do meritum – jak zatem zaoszczędzić na napojach, które na wielu portach lotniczych kosztują wielokrotnie więcej niż w normalnych sklepach? Jest na to sprytny sposób, jednak wielu podróżujących o tym zapomina lub nawet nie zdaje sobie sprawy z takiej możliwości.
Przez bramki nie przeniesiemy co prawda wody lub innego soku czy napoju, nikt nam jednak nie zabroni pustej butelki, bidonu czy kubka termicznego! Co za tym idzie później możemy go wypełnić wodą w specjalnie do tego wyznaczonych miejscach – znajdują się one zazwyczaj tuż za bramkami bezpieczeństwa. Po przejściu przez kontrolę wystarczy tylko wyjąć z bagażu podręcznego pustą butelkę i napełnić ją czystą, darmową wodą. Taką opcję znajdziemy m.in. na lotnisku w Warszawie, Gdańsku czy Poznaniu. Podobne punkty są także na innych europejskich i światowych portach.
Dlaczego nie możemy wnieść wody na lotnisko?
Odpowiedź jest bardzo prosta – chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo. Zasady w ograniczeniu przewozu płynów w bagażu podręcznym, który wędruje z nami na pokład maszyny, obowiązują od blisko 20 lat. Decyzja ta została wprowadzona po udaremnieniu ataku terrorystycznego w Londynie. Terroryści planowali wysadzić do 10 samolotów płynnymi materiałami wybuchowymi ukrytymi w butelkach po napojach. Byłby to największy atak zamachowców-samobójców od 11 września.
)
Tym samym od końca 2006 roku w całej Unii Europejskiej obowiązuje rozporządzenie, zgodnie z którym pasażerowie mogą przewozić w bagażu podręcznym maksymalnie 100 mililitrów płynu lub szamponu w małych butelkach. Warto jednak dodać, że wraz z nadejściem nowej technologii kilka lotnisk ów zasadę już obrzuciło. Modernizacja będzie przeprowadzona na lotnisku w Monachium, a wartość tej inwestycji to 45 milionów euro. Podobną renowację przeszło lotnisko London City Airport – tam już od tego roku zwiększono limit do dwóch litrów, nie trzeba także troszczyć się o przekładanie płynów do specjalnych, transparentnych torebek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS