Rynek giełdowy w ostatnich kilku dniach reaguje euforycznie na oczekiwania dotyczące możliwego spowolnienia podwyżek stóp procentowych przez Fed. Teoretycznie inne banki również mogą zbliżać się do końca podwyżek, chociaż inflacja wciąż pozostaje na wysokich poziomach. Rynek może jednak się mylić, oceniając koniec mocnych podwyżek ze strony Fed, gdyż w zasadzie nie padły żadne konkretne deklaracje ze strony tego banku, a dodatkowo preferowana wartość inflacji z USA wypadła w piątek wyżej od oczekiwań.
Złoty na początku tygodnia nie wygląda źle. Z perspektywy kilku ostatnich sesji wygląda na najlepszą walutę w regionie. Nawet w stosunku do dolara widać, że złoty radzi sobie lepiej niż euro. EURUSD utrzymuje się powyżej poziomu 1,02 w międzyczasie, kiedy rentowności amerykańskich obligacji w dalszym ciągu spadają, ale przede wszystkim na długim końcu krzywej. Dane z zeszłego tygodnia pokazały, że jesteśmy w technicznej recesji, ale praktycznie każdy z amerykańskich decydentów mówi o nadzwyczajnej sytuacji, jednocześnie mówiąc o tym, że druga połowa roku będzie lepsza.
Chwilę po godzinie 08:00 za euro płacimy 4,7390 zł, za dolara: 4,6380 zł, za franka 4,8774 zł, za funta 5,6483 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS