A A+ A++

Nie mieliśmy ani ziemi, ani wystarczająco dużo pieniędzy, ale mieliśmy siłę walki – mówi Barbara Król, która skrzyknęła tysiące ludzi i zbudowała razem z nimi hospicjum w Środzie Wielkopolskiej.

Pieniądze zbierali na licytacjach i koncertach (śpiewali na nich m.in. Machalica, Andrus, Badach, Majewska, Prońko). Sprzedawali cegiełki na amatorskie biegi. Rozdali w Środzie i we Wrześni ponad 20 tys. żonkili – dostali za nie ponad 100 tys. zł. Piekli ciasta na festyny.

W akcję włączyli się starzy i młodzi, m.in. diabetycy, koła gospodyń wiejskich, przedszkolaki i uczniowie, małe i duże firmy, biznesmeni i zwykli średzianie. A nawet Bawarczycy.

Nie ma mocnych

Ulica Lotnicza 56, Środa Wielkopolska. Z okien parterowego, nowiutkiego budynku rozpościera się widok na pola i łąki. Cisza, spokój. – Myślę, że mężowi by się tu podobało. Uważał, że człowiek powinien zostawić po sobie coś dobrego – mówi filantropka i menedżerka Barbara Król, żona Piotra Króla, średzkiego biznesmena.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLider poległ na Arenie Lublin. Wygrana Motoru z Odrą Opole [ZDJĘCIA]
Następny artykułSłoneczna pogoda w woj. śląskim sprzyja porządkom nagrobków na cmentarzach. Jaka będzie we Wszystkich Świętych?