Dzisiaj, 8 lipca (07:38)
Galopujące ceny ropy naftowej w połączeniu ze słabym złotym sprawiły, że w Polsce tankujemy najdrożej od prawie ośmiu lat. Może być jeszcze drożej, ponieważ spór w łonie naftowego kartelu grozi kolejnymi podwyżkami – wskazuje w czwartek “Puls Biznesu”.
“PB” zwraca uwagę, że “we wtorek za baryłkę ropy Brent na londyńskiej giełdzie płacono już prawie 78 USD”. “To najwięcej od października 2018 r. i już ponad dwukrotnie więcej niż osiem miesięcy temu. Tylko od końca maja dolarowe notowania czarnego złota poszły w górę o około 20 proc.” – napisano.
Dodano, że “sytuację pogarsza względna siła dolara połączona ze słabością złotego”. “Amerykańska waluta wyceniana jest obecnie na około 3,80 zł, podczas gdy jeszcze miesiąc temu była o blisko 20 groszy tańsza” – przypomniano.
Wskazano, że “w rezultacie cena ropy Brent powoli zbliża się do 300 zł za baryłkę”. “Po raz ostatni poziom ten trwale był przekroczony w latach 2011-14, gdy ropa na światowych rynkach kosztowała ponad 100 USD za baryłkę” – podaje “PB”.
“Puls Biznesu” ocenia, że “sytuacja na rynku ropy naftowej pozostaje napięta od wielu miesięcy”. “Światowa gospodarka w błyskawicznym tempie wraca do poziomu aktywności sprzed koronakryzysu. Odzwierciedleniem tego faktu jest szybki wzrost popytu na ropę. Jeszcze przed sezonem urlopowym w Europie i Ameryce Północnej globalne zużycie ropy wynosiło ponad 9 … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS