A A+ A++

“Hamlet” w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy zapewne niejednego miłośnika Szekspira przyprawił już o ból głowy, co widać w niektórych recenzjach. To jednak nie jest zamach na ikonę klasyki, tylko omówienie tego, co tak już uświęcone, że aż nudne.

Gdy Teatr Polski w Bydgoszczy zaprezentował plakat przedstawienia, który Natalia Mleczak stworzyła z pomocą AI, to zaczęła działać klątwa. Widzimy na nim wymuskanego mężczyznę w różowym garniturze, markowych, ciemnych okularach, z czaszką na kolanach. Siedzi na tle morskiego pejzażu z obojętną, woskową twarzą. Przypomina Kena z „Barbie”. Klątwę rzucił sam Andrzej Pągowski, twórca z Polskiej Szkoły Plakatu. W mediach społecznościowych chwalił autorkę, ale wyłącznie za to, że ma odwagę podpisać się nazwiskiem pod tą pracą. Tymczasem klątwa zadziałała marketingowo. Bilety sprzedano na dwa miesiące z góry, a ludzie pod pracą Mleczak robią selfie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPojazdy wojskowe na drogach w regionie. To tylko ćwiczenia
Następny artykułSTARWARD INDUSTRIES S.A.: Zawarcie umów pożyczek z Przewodniczącym Rady Nadzorczej i innymi akcjonariuszami