“Nie jesteśmy przyjaciółmi Putina”. Białorusini w Polsce dostają za Łukaszenkę

Wojna na Ukrainie. Piętnasty dzień rosyjskiej inwazji [NA ŻYWO]

Była marcowa noc 2021 roku, gdy po raz pierwszy skradał się do swojego mieszkania. Wcześniej zawsze wchodził jak do siebie.

Kilka godzin wcześniej, kiedy do drzwi zaczęła walić milicja, uciekł przez okno. Milicjanci nie mieli sprzętu do wyważania drzwi, stali więc pod drzwiami, aż z pracy nie wróciła jego żona. Przed milicjantami i ona, i teściowa udawały głupie. Męża przecież w domu nie było.

Nocą zabrał z mieszkania tylko to, co najpotrzebniejsze. Córeczce powiedział, żeby nie płakała, niedługo na pewno się zobaczą.

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ