A A+ A++
  • Netta Barzilai wygrała 63. Konkurs Piosenki Eurowizji w 2018 roku z piosenką “TOY”, która nawiązywała do ruchu #MeToo
  • – Absolutnie nie wróciłabym na Eurowizję. W życiu nie zrobiłabym sobie tej krzywdy raz jeszcze – komentuje swój udział w konkursie po dwóch latach od zwycięstwa. – Eurowizja niszczy muzyków – dodaje
  • – Tęczowa flaga jest dla mnie wszystkim — ci ludzie są dla mnie wszystkim – staje w obronie społeczności LBGT
  • 6 lutego ukazał się singiel “Ricky Lake”, który zdaniem piosenkarki jest odbiciem naszych czasów

Netta Barzilai: związki traktujemy jak produkty w sklepowej alejce

Bartosz Sąder: Właśnie wydałaś nowy singiel “Ricky Lake”. Utwór brzmi rewelacyjnie, ale zastanawiam się, dlaczego jest taki krótki?

Netta Barzilai: Kawałek jest odbiciem naszych czasów. Żyjemy w erze krótkich wypowiedzi, krótkich filmików oraz krótkich związków. Nie mamy, jako społeczeństwo, cierpliwości do długich form. Konsumpcjonizm zalewa nas z każdej strony. Pragniemy więcej, chociaż tak naprawdę niczego nam nie brakuje. Podglądamy na Instagramie Kim Kardashian, która chwali się drogimi ubraniami i też chcemy tak żyć. Bardzo mi zależało, by kawałek szybko się kończył. To zostawiło w moich fanach pewien niedosyt.

Teledysk do utworu jest bardzo kolorowy i pewnie przez wielu mógłby zostać uznany za kiczowaty. Istnieje dla ciebie jakaś granica przerysowania, której nigdy nie przekroczysz?

Brzmienie tej piosenki jest przesadzone, jest w nim wszystkiego za dużo. Nie wyobrażałam sobie innego teledysku do “Ricky Lake”. Jednak nie uważam, by był wyjątkowo kiczowaty. Jeżeli ktoś tak twierdzi, to oznacza, że nasze czasy też są kiczowate. Próbujemy być kimś, kim nie jesteśmy. Za wszelką cenę podążamy za blichtrem. Decydujemy się na modne diety, próbujemy mieć płaski brzuch, drogie ubrania. A mimo wszystko nie czujemy się spełnieni. Upodabniamy się do celebrytów i szybko popadamy w depresję, ponieważ nie możemy sobie pozwolić na luksusowy samochód. Nie potrafimy się ze sobą komunikować w codziennym życiu, ponieważ nasz wizerunek w mediach społecznościowych skrajnie różni się od tego, kim naprawdę jesteśmy.

Dlatego w klipie pojawia się tak wiele nawiązań do amerykańskiej popkultury?

Kiedy byłam w Los Angeles, spotkałam najwięcej nieszczęśliwych ludzi w swoim życiu. Mieli wszystko — piękne wille, pieniądze, a jednak wciąż opowiadali o antydepresantach, które pomagają im zmierzyć się z codziennością. To trudny temat. Nie zgadzam się na życie, które jest jak zakupy w supermarkecie. Nawet związki traktujemy jak produkty w sklepowej alejce. Nie chcemy tych chipsów, ponieważ ich opakowanie nie jest atrakcyjne. Przeklikując kolejne profile na Tinderze, zachowujemy się, jakbyśmy robili zakupy i zapominamy, że po drugiej stronie znajduje się żywa osoba.

Ty również bierzesz udział w tej rywalizacji?

Trochę tak. Każdy z nas bierze w niej udział. Najważniejsze jednak to uświadomić sobie, że Kim Kardashian jest jedyna w swoim rodzaju. Tylko ona może mieć taki tyłek i zarabiać na kosmetykach — my musimy poszukać własnej drogi.

Po jednym z pokazów mody, na którym wystąpiłam w stroju kąpielowym, podszedł do mnie dziennikarz i powiedział, że “jestem bardzo odważna”. Kompletnie tego nie zrozumiałam. Dlaczego niby byłam odważna? Ja w pełni akceptuję swój wygląd i to nie ma nic wspólnego z odwagą. Oczywiście nie zawsze taka byłam, też miałam klapki na oczach. Kiedy byłam nastolatką, mocno schudłam, ciągle porównywałam się do szczuplejszych koleżanek. Po pewnym czasie okazało się, że nie czuję się sobą. Dopiero wtedy zrozumiałam, że jestem szczęśliwa, kiedy nie porównuję się do innych. Wiem, to banalne wnioski, ale są prawdziwe. Takie jest też przesłanie piosenki “Ricky Lake” — banalne. Każdy z nas wie, jak stać się pewnym … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMożna wchodzić do lasu. Zakaz w związku z ASF zniesiony
Następny artykułUchwała zmieniająca miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego terenu położonego pomiędzy ulicami: Lipińską, Legionów, Wiejską i Prądzyńskiego w Wołominie – weszła w życie!