Administratorem danych osobowych zbieranych za pośrednictwem serwisu internetowego jest Bomega sp. z o.o. KRS:0000841054, NIP: 9112034523; REGON: 386056613. Dane są lub mogą być przetwarzane w celach oraz na podstawach wskazanych szczegółowo w polityce prywatności (np. realizacja umowy, marketing bezpośredni). Polityka prywatności zawiera pełną informację na temat przetwarzania danych przez administratora wraz z prawami przysługującymi osobie, której dane dotyczą. Szybki kontakt z administratorem: adres poczty elektronicznej: [email protected]
DGP: Co nas czeka w 2023 r.? Wielkie hamowanie w gospodarce?
Paweł Borys: Nowy rok powinien przynieść miękkie lądowanie po trzech latach szoków gospodarczych. Od rozpoczęcia pandemii wchodzimy z jednego kryzysu w kolejny – od recesji przez kryzys energetyczny, przerwane łańcuchy dostaw po wojnę i inflację. Pierwsze półrocze 2023 r. będzie zapewne trudne, bo inflacja będzie miała szczyt, a wzrost gospodarczy spowolni w okolice zera. Ale w drugim półroczu zobaczymy silne hamowanie dynamiki cen poniżej 10 proc., spodziewam się też ożywienia gospodarczego. Co kluczowe, rynek pracy będzie stabilny, czyli nie musimy obawiać się o silny skok bezrobocia. W pandemii mieliśmy szybkie odbicie gospodarki w kształcie litery V, a teraz poprawa koniunktury będzie stopniowa i ten cykl bardziej przypomina U. Jest szansa, że po czterech latach turbulencji kolejny rok, 2024, będzie pierwszym spokojnym, z powrotem na zrównoważoną ścieżkę wzrostu.
I nie szykują się do lotu kolejne czarne łabędzie? Była pandemia, teraz wojna.
Ryzyk w otoczeniu Polski nie brakuje, od napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie, pełzającego kryzysu zadłużenia krajów rozwijających się, napięcia w sektorze bankowym i energetycznym w Europie, po agresywne działania Rosji. Oczywiście duży wpływ na 2023 r. będzie miało rozstrzygnięcie w styczniu kwestii KPO. Zakończenie sporu o praworządność z UE wzmocniłoby nasze gospodarcze fundamenty, bo nie chodzi tylko o KPO. Pewność 770 mld zł unijnych środków z kolejnej perspektywy finansowej i z planu odbudowy oraz wzmocnienie wizerunku z perspektywy inwestycyjnej wzmocniłyby złotego i ustabilizowały deficyt handlowy, który powstał również w związku z tym, że kupujemy broń i – po wysokich cenach – surowce. Bylibyśmy też spokojni o wysoką dynamikę inwestycji na kolejne cztery lata.
Brak porozumienia w sprawie KPO to destabilizacja polityczna, waluta pod presją osłabienia, droższy dług, a tempo inwestycji słabsze. Dlatego styczeń jest ważny dla scenariusza gospodarczego.
Zarządzany przez PFR system prefinansowania reform z KPO pieniędzmi z tarczy nie jest wystarczającym zabezpieczeniem w kontekście przyszłego roku?
Oczywiście, że KPO to nie jest być albo nie być polskiej gospodarki. Niemniej jest ono finansowane głównie przez kraje bogatsze, a premier Morawiecki uzyskał bardzo korzystne warunki dla Polski. KPO jest więc dla nas bardzo opłacalne. Prefinansowanie przez PFR zabezpiecza nas przed opóźnieniem i ryzykiem niewykorzystania tych środków, ponieważ trzeba je wydać do 2026 r., a wiele inwestycji wymaga trzech, czterech lat. Rozpoczęcie KPO po wyborach bez prefinansowania przez PFR oznaczałoby utratę nawet połowy ze 160 mld zł. Szybki start KPO to też pobudzanie koniunktury w momencie spowolnienia. Dodatkowo fundusze mają duże znaczenie z perspektywy waluty i rachunku obrotów bieżących, czyli finansowania powstałego w czasie wojny deficytu. To czynnik ryzyka ważniejszy niż sytuacja fiskalna. Bo ta jest pod kontrolą, wbrew twierdzeniom niektórych ekonomistów. To co bardziej niepokoi, to powstały od wybuchu wojny deficyt handlowy na poziomie 4 proc. PKB. Na szczęście napływają inwestycje bezpośrednie, ale brak KPO oznaczałby zmianę sposobu finansowania zewnętrznych potrzeb pożyczkowych Polski. Zapłacilibyśmy wtedy więcej za ryzyko, a w sytuacji turbulencji na rynkach finansowych waluta byłaby łatwiejszym celem ataków. To nie oznacza, że od razu wpadlibyśmy w kryzys, bo mamy solidne fundamenty, ale napływ środków z UE jest obecnie brakującą cegiełką do zbudowania naprawdę pozytywnych perspektyw rozwoju na kolejne lata.
Niektórzy ekonomiści biją na alarm. Dług nominalnie rośnie szybko, deficyt jest duży. Apokalipsa w finansach jest blisko?
To raczej apokaliptyczne kłamstwo. Dane są jednoznaczne. Dług całych finansów publicznych, z funduszami PFR i BG … czytaj dalej
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
Nie zgadzam sięZgadzam się
Etykieta logowania społecznościowego
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
Nie zgadzam sięZgadzam się
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.ZgodaPolityka prywatności
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS