“Boję się, że ktoś wyśmieje mój wygląd”, “Nie umiem tańczyć, a nie chcę znaleźć się na Tik-Toku i stać się pośmiewiskiem” – to tylko część komentarzy maturzystów, którzy zrezygnowali z tegorocznej studniówki.
Tegoroczni maturzyści znaczną część nauki w szkole średniej spędzili, ucząc się we własnych domach. Wielu z nich potrzebuje pozaszkolnych spotkań, aby budować relacje z rówieśnikami, spędzać czas ze sobą, choćby ze względu na to, że przez długi czas szanse na to były ograniczone. Jedną z takich okazji jest studniówka. Nie można jednak zapominać, że istnieje druga strona medalu.
– Klasa mojej córki nie jest zgrana. Nie zdążyli się wystarczająco poznać. Zabrakło szkolnych wycieczek czy dyskotek, które mieli starsi koledzy. Kaja jest nieśmiałą nastolatką. Zawsze potrzebowała więcej czasu niż inni, żeby się otworzyć przed grupą. Lekcje zdalne sprawiły, że po powrocie do szkoły było jej jeszcze trudniej. Wiele razy słyszałam, że czuje się wykluczona, bo w klasie są podziały. Na studniówkę nie idzie, żeby zaoszczędzić sobie stresu, ale wychowawczyni długo na nią naciskała, że tak nie wypada, bo wszyscy inni idą. Nie powinno tak być – mówi Anna, matka tegorocznej maturzystki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS