Ziemowit Soliński wyszedł 8 czerwca z domu w Poznaniu i do tej pory nie wiadomo, gdzie jest. Na razie udało się znaleźć tylko jego rower.
Tydzień temu, wieczorem w środę, 8 czerwca, mężczyzna miał zacząć pracę na nocnej zmianie. Wyszedł z domu przy ul. Strzeszyńskiej w Poznaniu. Do pracy miał 2 km. Nie dotarł do firmy. Jego rower rodzina znalazła w pobliżu domu – potwierdza poznańska policja.
Prosił o pomoc, był bardzo zdenerwowany
Organizacja SOS Zaginięcia informuje, że w nocy z 8 na 9 czerwca poszukiwany miał prosić o pomoc mieszkańca wsi Ostrówki w powiecie chodzieskim, który jest oddalony od Poznania o 70 km.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS