To, że Marwa żyje, to zasługa wielu osób, które Stuhr wymienia w swoim wpisie na Instagramie. To tłumacze, wolontariusze, medycy, prawnicy i ludzie dobrej woli, którzy przyjęli pod swój dach rodziców dziewczyny, a potem przywieźli ich do stolicy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS